"Dyndu dyndu" to powiedzonko mojej Młodszej - egzystuje jako zamiennik "oj tam oj tam" i w niektórych kręgach świetnie się już zadomowiło ;-) Ale dziś u mnie o innych dyndadełkach będzie - takich na kartkach. Choć oczywiście pojawią się odstępstwa od serii. No ale po kolei.
Dyndające bombki (odbitki od Olci):
Dyndadełka na sznurkach i niewidocznych haczykach:
Dyndu dyndu pomarańcza ;-) Zainspirowałam się karteczkami Teo.
A tu rzeczone wyjątki od dyndania ;-)
Całkiem pokaźna ta dzisiejsza partia fotek :-) Dzisiejsze kartki są stworzone z papierów Galerii Papieru, Scrap Pasji i Lemonade.
CDN...
P.S. Tak, wiem - dyndu dyndu ;-) Buziaki dla Was!