SCRAP FOR FOUR - OD TERAZ NA ZAWSZE

Kolejna edycja naszej zabawy nosi tytuł „Od teraz na zawsze”, a zestawy i wytyczne przygotowała Jola. Napisała ona: stwórz pracę miłosną odzwierciedlającą miłość czy to międzyludzką, czy międzygatunkową - kto jaką woli. Do wykonania pracy użyj: obu arkuszy papierów, minimum dwóch kwiatków (ale choć jeden niech będzie własnoręcznie zrobiony). Użyj co najmniej 3 ręcznie wycinane listki, taśmę washi i napis "Od teraz na zawsze". Zestaw jest bogaty, więc jest z czym poszaleć.

Ja zrobiłam kilka kwiatów, ale wykorzystałam tylko dwa, bo taki kolor najbardziej mi pasował. Jeden arkusz papieru podarłam, przyszłam do niego koronkę i taśmę washi. Nałożyłam masę strukturalną przez maskę z wzorem pisma, a w centrum kompozycji umieściłam jedno z naszych ulubionych zdjęć i odbudowałam je dodatkami. Z wycinanych elementów wykorzystałam wszystkie listki i sinoniebieskie kwiaty oraz zegar. Dołożyłam również zegarowy badzik. Całość prezentuje się tak:

Zestaw wyglądał tak:

A teraz sprawdźcie, co zrobiły Jola, Marta i Monika.

SCRAP FOR FOUR - DOBRE MYŚLI

 Witajcie w kolejnej edycji naszej zabawy. Tym razem to ja przygotowywałam zestawy dla nas i pomyślałam sobie, że skoro od ponad roku żyjemy w zupełnie innej rzeczywistości i coraz częściej dopadają nas zniechęcenie i zmęczenie, to żeby choć trochę odczarować ten niełatwy czas, powstał zestaw pod tytułem "Dobre myśli". Chodziło o to, żebyśmy stworzyły coś, co wywoła uśmiech na naszych buziach i podniesie nas na duchu. 
Nie dałam dużo wytycznych - obowiązkowe rzeczy do użycia to: blejtram, 1 ramka, 3 kwiaty i coś błyszczącego. Dodatkowo konieczne jest użycie zdjęcia, które nas pozytywnie nastraja. Reszta wedle uznania. Technika dowolna ;)

Ja wybrałam zdjęcie z moich 40 urodzin, które obchodziłam w zeszłym roku i z którymi udało mi się wstrzelić pomiędzy obostrzeniami. Przypomina mi o fajnym czasie i domu pełnym ludzi. A oprawiłam je tak:

Zestaw, z którym pracowałyśmy, był taki:

Ciekawe, co też stworzyły Jola, Marta i Monika. Ja nie mogę się doczekać ich prac :-)

SCRAP FOR FOUR - REAKTYWACJA

 Ale się zadziało ;-) Nie dość, że odkurzam bloga (po raz trylionowy), to jeszcze wracam, a w zasadzie wracamy, z zabawą Srap For Four. Nawet nie pamiętam, kiedy ostatni raz się w ten sposób bawiłyśmy z Martą, Jolą i Moniką i aż boję się sprawdzać ;-) Ale jesteśmy i może uda nam się publikować w miarę regularnie. Marta przygotowała nam bogate zestawy w zieleni i beżu i dała nam takie wytyczne:

"Nasze wyzwanie "DUOCHROMATYCZNIE"

- 2 kolory zestawu - beż i zieleń (+podstawowe czarny i biały )

Dowolna praca, ale mająca co najmniej 3 ścianki, strony (a co! niech będzie trudniej)

1. przynajmniej dwóch papierów

2. kalki (może być na wycinanki)

3. min. 3 kwiatków i 3 listków

4. min. 3 - wstążeczek+sznurków

5. min. jednej tekturki

6. czegoś błyszczącego"

Ja przygotowałam album na bazie malutkiego bazyla. Może do niego powklejam ulubione zdjęcia ze swojego profilu na instagramie, a może komuś podaruję? Jeszcze nie zdecydowałam ;-) Na okładce albumu zmieściłam niemal wszystkie wytyczne Marty, ale papiery wykorzystalam głównie do oklejenia kart w albumie. Na jednej z kart umieściłam też niedużą kieszonkę. A co do samej okładki - ułożyłam kompozycję ze ślicznych kwiatów (zrobionych najpewniej przez Martę), wycięłam listki z arkusza dodatków, a z zielonej kalki wycięłam paprotki. Tekturkową kokardkę obsypałam brokatem, a wstążeczkami i sznurkiem obwiązałam grzbiet albumu.

Nasz zestaw prezentował się następująco:

Jestem szalenie ciekawa, co stworzyły dziewczyny po tak długiej przerwie i czy łatwo im było się rozruszać. Jeśli i Wy zastanawiacie się, jakie powstały prace, to pędźcie do Marty, Joli i Moniki.

SŁODKO W DOROSŁOŚĆ

Witajcie w nowym roku. Znów blog zarósł pajęczynami i przyprószył go nie śnieg, a kurz ;-) Z tym blogowaniem jest jak z moimi porządkami w pracowni - nadchodzi zryw, wszystko wraca na miejsce, obiecuję sobie, że już teraz wszystko na bieżąco i... znów się wszystko nawarstwia. Ale będę się starać być odrobinę bardziej systematyczna. 

Zaczniemy miło i przyjemnie - dziś będzie słodko, a to za sprawą najnowszych kolekcji Lemoncraft, które udało mi się wygrać w grudniowym wyzwaniu z mapką. Pretekstem stała się osiemnastka bratanicy mojej szwagierki. Właśnie z tej okazji powstała jedna kartka w jednej z moich ulubionych form czyli kartka-cyfra. Do kompletu był jeszcze bukiet z kokosowych kuleczek, na który nakleiłam pasujący do kartki bilecik. A całość prezentowała się tak:

Mam nadzieję, że Szanowniej Dorosłej prezent przypadł do gustu :-)