środa, 29 lutego 2012

NIEBIEŚCIUTKI

Bukiet lubisiowo-biszkoptowy to świetny prezent dla roczniaka - ten powstał dla Emilka, który będzie obchodził pierwsze urodzinki. Jest jak w tytule: niebieściutki. I radosny taki :-)





Ostatnio nie zamęczam Was swoim gadulstwem, co pewnie przyjmujecie z ulgą ;-) Jeszcze tylko garść ogłoszeń. W najbliższym czasie zasypię Was czekoladownikami - jeden obfotografowany już czeka na odbiór, dwa kolejne - na zrobienie a potem na sesję zdjęciową. Będą zakładki, a przy ich okazji trochę przechwalania ;-) Kartki wielkanocne też się pojawią. Będzie wreszcie całkiem nowy projekt - potraktowany "po męsku" ;-)

Zatem już teraz zapraszam Was w gościnne Zakątkowe progi. I pozdrawiam wiosennie! Słońce za oknem, plus na termometrze, ptaszki śpiewają... "wiosna, panie sierżancie!" :-)

wtorek, 28 lutego 2012

CZAS NA PRZERWĘ, CZAS NA...

... słodki bukiet :-) Dzisiaj zgodnie z obietnicą pokazuję bukiet, który można było wygrać w mojej rocznicowej "rozdawajce".  Składa się z dokładnie takich samych słodyczy jak nagroda "fejsbukowa", o której pisałam wczoraj - różni się natomiast kolorystyką. Ale tu nie ma co gadać - to trzeba pokazać:




Do blogowej nagrody dorzuciłam jeszcze garść przydasiowych rzeczy i troszkę herbatki - wszystko szczęśliwie dofrunęło do Agus2003 i właśnie u niej możecie obejrzeć całą nagrodę, klikając o tutaj.


Dziękuję za życzenia urodzinowe w imieniu mojej Trzylatki oraz za miłe słowa na temat serduszkowego tortu :-)


Pozdrawiam Was serdecznie i idę walczyć z "niechciejem", który mnie ogarnia ;-)

poniedziałek, 27 lutego 2012

SŁODKIE BUKIECIARSTWO NA POCZĄTEK TYGODNIA

Czyli co można było wygrać w Zakątku poprzez "fejsbuka" :-) 
Zwyciężyła pani Barbara, która wśród swoich ulubionych kolorów wymieniła fiolet - stąd taka oprawa bukietu. Tym razem postawiłam na dość ciemny jego odcień, ale żeby nie było ponuro dodałam soczystą limonkową zieleń. A słodycze? Takie, które pozwolą zrobić sobie przerwę w ciągu dnia ;-)





I jeszcze coś, co obiecałam pokazać - czyli tort dla mojej (już) Trzylatki: 



Gosia zażyczyła sobie tort w kształcie serca - oj, bardzo mi się nie chciał ten tort "torcić" i rzuciłabym to w... (aaaa nie powiem w co), gdyby nie to, że obiecałam. Obiecałam i z obietnicy się wywiązałam - mimo niesprzyjających warunków oraz świadomości, że najprawdopodobniej Solenizantka tortu nie tknie... Ponieważ Gosia z ciast zjada jedynie suche (biszkopty, maślane itp.) oraz sernik - to po zdmuchnięciu świeczki trójeczki, odmówiła skosztowania tortu. No cóż. I tak bywa ;-)


Jutro drugi bukiet "rozdawajkowy", potem będzie kolejny (lubisiowo-biszkoptowy), a później to znowu Was papierkami zasypię...

Dziękuję, że do mnie zaglądacie i ściskam poniedziałkowo.

sobota, 25 lutego 2012

KOPERTÓWKA Z WKŁADKĄ

Kopertówki kusiły mnie od jakiegoś czasu, bo to bardzo efektowna forma kartek. Ale ja ostatnio "siedzę" w czekoladownikach - no i naszła mnie chęć połączenia tych dwóch rzeczy. Nie posiłkowałam się żadnym kursem, nie ustrzegłam się kilku błędów - ale przecież na błędach najlepiej się człowiek uczy. Wiem, że następne takie "hybrydy" na pewno się pojawią i z pewnością będą lepiej dopracowane. Jednak to, co stworzyłam bardzo mi się podoba i jak na pierwszy raz wyszło naprawdę nieźle. Zdjęć będzie dużo, więc proszę się uzbroić w cierpliwość ;-)








Ciekawa jestem, co myślicie na temat takiego opakowania dla zwykłej czekoladowej tabliczki. Koniecznie mi o tym napiszcie :-)

Powiem Wam też, że wczoraj w bardzo miłym towarzystwie powstały moje pierwsze kartki wielkanocne - ale to temat na kiedy indziej.

A tymczasem ciepło pozdrawiam moich Zakątkowych Gości i zmykam do kuchni. Moja młodsza córcia ma dzisiaj urodziny i muszę przygotować wszystko na jutrzejsze spotkanie z rodzinką :-)

czwartek, 23 lutego 2012

KOLEJNA KARTKA NA ROCZEK I COŚ JESZCZE

Na dodatek kolejna dla mojej chrześnicy, zrobiona przeze mnie, ale tym razem na zamówienie mojej Przyjaciółki. Miało być na okrągło i ze zdjęciem - resztę Kasia pozostawiła mojej inwencji. Ponownie wykorzystałam papierki z Galerii Papieru. Wstążki, kwiatuszki, motylki, błyskotki - dziewczęco i radośnie :-)





A teraz się Wam pochwalę. Jakiś czas temu Peninia ogłosiła candy w swojej Pracowni w przydomowym ogrodzie. No zgadnijcie komu się poszczęściło? :-) Patrze jakie cudeńka do mnie wczoraj przyleciały:



I do tego karteczka zrobiona przez Peninię w jednym z moich ulubionych zestawów kolorystycznych.



A na dokładkę dostałam zupełnie niespodziewany prezent od Modraczka (Modrak Cafe) na pierwsze urodziny mojego bloga - no szaleństwo normalnie :-)



Modrak doskonale zna moją słabość do kolczyków... Muszę pokazać je Wam z bliska :-)



Bardzo dziękuję, Dziewczyny!
Domyślacie się, gdzie zawisną królewny? Oczywiście w pokoju moich królewien :-) Zgadniecie, gdzie zawisły kolczyki zaraz po zrobieniu zdjęcia? Tak, w moich uszach :-)

Z ogromną radością witam nowych Obserwatorów. Wszystkim Zakątkowym Gościom życzę miłego dnia i mnóstwa powodów do radości :-)

środa, 22 lutego 2012

ZAMEK ZBUDOWAŁAM

Mam już za sobą "budowę" kilku zamków, ale papierowego jeszcze nie było. Planowałam zrobienie kartki z zamkiem od jakiegoś czasu. Karteczka powstała dla mojej chrześnicy, która wczoraj skończyła roczek. Moja koncepcja zmieniała się kilka razy, by w końcu przybrać formę kartki sztalugowej.

Zamek "budowałam" od podstaw, poszczególne elementy są przyklejone kostkami 3D (niektóre podwójnymi), by nadać budowli formę bardziej przestrzenną. Papierki - to niezawodna Galeria Papieru, oprócz tego Dovecraft Sugar & Spice, a na kopułach wież skrawki, które podkradłam mojej córce z zestawu kreatywnego Disney'a ;-) Drzwi to grafika z The Graphic Fairy. Chmurki z papieru wizytówkowego, okienka z płatków kwiatowych, troszkę błyskotek, motylki dziurkaczowe i voila:







Mnie się wydaje, że metryczka w takiej formie też byłaby ciekawa. Ciekawa jestem jak się Wam podoba :-) 
Miłego dnia Wam życzę!

wtorek, 21 lutego 2012

CZEKOLADOWY CZEKOLADOWNIK

Kompromis między papierkami a słodyczami (swoista hybryda) i na dodatek nieco słodyczy zamiast śledzika w ostatki :-) Tak jak w przypadku poprzednich kartek z czekoladą posiłkowałam się tym kursem.
Jak do tej pory wszystkie "czekoladowniki", które zrobiłam, zamawiała moja szwagierka - tym razem był to prezent dla jej taty. Wiem, że Adresat uwielbia motocross, dlatego poszukiwałam grafiki choć odrobinę nawiązującej do tej pasji. Znalazłam ją na stronie The Graphic Fairy. Efekt przedstawiał się następująco:





Czekoladownik jest czekoladowy na wskroś: baza w kolorze brązowym plus papiery Scrap Pasji "Nadziewana Czekolada". Mojej szwagierce bardzo się podobało. Mam nadzieję, że jej tacie również.

Muszę Wam powiedzieć, że powstały cztery kolejne słodkie bukiety, ale ujawnię je dopiero, gdy dotrą na miejsce. No i będą kolejne kartki. Dzisiaj jedynie malutki zwiastun:


Miłego dnia!

poniedziałek, 20 lutego 2012

PROMIENNY

Ostatnio zamęczałam Was papierkami i może to być już trochę dla Was nudne ;-) Dlatego z przyjemnością wróciłam do słodyczowego bukieciarstwa i dzisiaj pokażę efekt tego powrotu. A w menu  słodki bukiet żelkowy - dla dziewczyny przekraczającej "magiczny" próg czyli osiemnastkę. Tym razem cyferkę zrobiłam troszkę inaczej niż wcześniejsze bukiety tego typu - inne żelki, więc inny sposób. Kolory są bardzo wiosenne i optymistyczne. Zdecydowanie przeważają żółcie, stąd dla równowagi trochę ciemnoniebieskich kropek i wstążka w kolorze granatowym.





Liczę, że bukiecik będzie pozytywnym zaskoczeniem :-)

Bardzo dziękuję w imieniu swoim i mojego T. za wszystkie życzenia :-) I nie ukrywam, że szalenie miło czytało mi się te wszystkie dobre słowa na temat mojej kartki. Brzmi to jak frazes, ale komentarze dają niesamowitego kopa motywacyjnego, o czym wie każdy, kto prowadzi bloga. Wiemy dzięki temu, że nie trafiamy w próżnię. Zatem dziękuję i proszę o jeszcze :-)

Z ogłoszeń - kartek wciąż przybywa, bo w moim otoczeniu niebawem dwa roczki, urodziny mojej drugiej córci, jubileuszowe urodziny teścia. No i nadciągają kolejne święta. Ale bukiety też będą, może jakaś pampersowa nowość się pojawi... zaglądajcie!

Przesyłam Wam słonko, bo u mnie dzisiaj pięknie świeci. Miłego skoku w nowy tydzień :)

sobota, 18 lutego 2012

PANTA REI...


Wszystko płynie - dosłownie i w przenośni. Dosłownie płynie po ulicach coś, co wczoraj było śniegiem. W przenośni - czas. Godziny, dni, tygodnie, miesiące, lata... Trzynaście lat wspólnego bycia mojego i mojego mężczyzny upłynęło prawie niepostrzeżenie. A prognozowałam temu związkowi góra parę miesięcy ;-)

Dla mojego T. powstała symboliczna karteczka. Zegarek to grafika pochodząca z The Graphics Fairy. Jako motto wybrałam myśl Marcela Prousta - bardzo dokładnie odzwierciedla to, co czuję. Nie ma w tej kartce serduszek. Nie ma amorków. Nie ma lukru. A mimo to - jest to kartka miłosna.




Wszystkie nasze wspólne godziny coś nam przyniosły, wypełniły nasze życie zapachem, dźwiękiem i smakiem, wspomnieniem i oczekiwaniem, nadzieją i spełnieniem. Każde z tych odczuć złożyło się na niepowtarzalny wachlarz barw. 

I na tym dzisiaj zakończę.
Dobrej nocki :-)

piątek, 17 lutego 2012

KOLEJNA DZIEWCZYNKA Z RÓŻAMI

Do karteczki z dziewczynką z różami, drugiej z tego posta, powstał jeszcze folder na płytę CD. Komplet był zrobiony na poprawienie humoru - wiem, że wczoraj dotarł na miejsce i zadziałał :-) Papiery te same (Papermania Chatsworth Vintage Collection) i zdjęcie to samo (oczywiście z Free Vintage Digital Stamps). Stylistyka podobna.




Pokażę Wam jeszcze, co na rozkaz Unego, czyli męża Kasicy, przyleciało w moje progi i od razu znalazło swoje miejsce w sypialni z racji koloru:



Prawda że śliczne? I na dodatek pięknie pachnie. I jest mu u mnie dobrze :-) Nawiasem mówiąc Un również tworzy i ma swoją specjalną podstronę na blogu Kasi - zajrzyjcie tu: klik.

Jak Wam minął wczoraj dzień? Wszyscy zewsząd pytali, ile pączków już za Wami - ja nie spytam ;-) Za to w ramach "diety" zaproszę Was na faworki. Były dwie takie misy, została jedna ;-)



Pozdrawiam życząc miłego weekendu :-)

środa, 15 lutego 2012

RETRO Z PRZESŁANIEM

Najciemniej jest tuż przed wschodem słońca
P. Coelho


Karteczka stworzona z potrzeby chwili - by wywołać uśmiech u Rekonwalescentki. Zdjęcie retro od razu mi się spodobało i moim zdaniem pasuje do tematu - taka dokazująca dziewczynka to przecież piękna metafora dobrej formy. Fotografia pochodzi z mojego ostatnio ulubionego źródła czyli z Free Vintage Digital Stamps. Wydrukowałam ją na perłowym papierze.
Ponieważ jest to kartka z konkretnym przesłaniem - chciałam, żeby była jasna i radosna. Oto ona:




Papiery, których użyłam, to Rozarium Wycinanki oraz Papermania Chatsworth Vintage Collection. Róże, podobnie jak w kartce z poprzedniego posta, to prezent od Kuby.
Jak się Wam podoba? :-)


P.S. Bardzo dziękuję za wszystkie te przemiłe słowa pod segregatorem :-) Ach, jak rosnę!

wtorek, 14 lutego 2012

Z PEWNĄ TAKĄ NIEŚMIAŁOŚCIĄ...

...przedstawiam Wam wynik wyzwania, jakie ostatnio podjęłam. Zainspirowała mnie Jola_zola swoją pracą. Od momentu, gdy zobaczyłam u Joli ten segregator, to w głowie mi się kołatało, by stworzyć taki przydaś do ogarniania papierków (zamówień, projektów). Dla kogo? Dla Kobietki, z którą lubię się pośmiać, pogadać o tym i owym, ponarzekać czasami. Mimo, że nie spotkałyśmy się w tak zwanym realu, to otrzymuję od niej wiele dobrego. Pretekst nasunął się sam - Kasica miała wczoraj imieniny. Takiej "spinki" to dawno nie miałam. Wszystko powstało w ciągu jednego długiego wieczora i jednego przedpołudnia, zdjęcia robione w biegu, całość szybko pakowana i wysyłana. 
Zimno na dworze, szaro i buro - może dlatego ten segregator jest taki wiosenny:





Trochę szczegółów - ręczne szycie:



Manekin na perłowym papierze:



Obrazek z manekinem pochodzi z The Background Fairy.

Fragment środka - żeby było wiadomo do kogo należy segregator:



I fragment tyłu - żeby było wiadomo, kto go popełnił :-)



Nie uchroniłam się od kilku akcji ratunkowych, ale mam nadzieję, że nie jest to zbyt widoczne... 
Do kompletu powstała bardzo wiosenna karteczka:



Papier w motylki zarówno na segregatorze, jak i na kartce, dostałam od Peninii, motyle od Alexandry, a różyczki od Kuby.


Dzisiaj Walentynki, ale w sobotę mamy z moim Lubym ważniejsze święto - kolejną rocznicę wspólnego bycia. Planujemy wybrać się na "randkę", bez dzieci :-) A serduszkowo zrobi się u mnie w okolicach urodzin mojej Młodszej - panienka zażyczyła sobie tort w kształcie serca, więc rodzaj ozdób na stole i kolorystykę mam określone "odgórnie" ;-)


Bardzo Wam dziękuję za wszystkie życzenia z okazji roku blogowania. Niektóre z Was pociągnęły za bardzo wrażliwe struny we mnie...
Wszystkim, tym obchodzącym Walentynki i tym, którzy ich nie obchodzą, życzę dużo miłości - na co dzień, nie tylko od święta :-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...