Jutro czeka nas wielki dzień - moja starsza córcia idzie do pierwszej klasy. Denerwuję się chyba bardziej niż ona sama ;-) Na Śląsku jest miły zwyczaj związany z rozpoczęciem edukacji - pierwszoklasiści idą do szkoły z tzw. tytą czyli rogiem obfitości wypełnionym słodyczami lub przyborami szkolnymi. Oczywiście i ja przygotowałam taką tytę, którą wręczymy naszej dużej dziewczynce.
Powodzenia wszystkim przedszkolakom i "szkolniakom", a także ich rodzicom :-)