Dziś zaserwuję Wam ślubne pudełko w ciepłych brązach. Bardzo lubię robić te pudełeczka wg kursu Sasilli - czyli bez rozcięć. Ja wprowadziłam sobie jedynie zmiany w wymiarach (mój exploding box jest odrobinę większy) i w sposobie wykonania przykrywki ("języczki" łączące boki są schowane pod dodatkowym zagięciem papieru). No ale dosyć gadania, pora na zdjęcia:
Papier: Studio75, tekturka: Latarnia Morska |
Papier: Studio75, tekturki: I kropka, Latarnia Morska, stempel Agateria |
A następnym razem znów będzie pudełko - ale nie na ślub, tylko na 5-tą rocznicę ślubu.
Życzę Wam miłego weekendu :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło, gdy zostawisz swoją opinię.
Dziękuję :-)