Zamek w wersji "męskiej" powstał na chrzest małego Stasia:
A tutaj twierdza zapakowana i gotowa do wręczenia:
Ostatnio w blogosferze jest mnie mało, przepraszam, że nie zostawiam tylu komentarzy, ile miałam w zwyczaju. Mam nadzieję, że uda mi się "obrobić", odrobić i wrócę w "normalne tryby".
Pozdrawiam Was serdecznie.
Śliczny Ewuś i bardzo pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńcałkiem pokaźna ta twierdza:D
OdpowiedzUsuńRobi wrażenie:)pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPierwszy zamek małego księcia ;) i od razu taki wspaniały! :)
OdpowiedzUsuńczadowa, jak zwykle :)
OdpowiedzUsuńImponujące dzieło :) zapraszam na moje pierwsze Candy :D pozdrowienia
OdpowiedzUsuńhttp://diaro-dorotajarosz.blogspot.com/2012/09/candy-diaro.html
Ja bym chciała taka twierdzę...Staś szczęściarz!
OdpowiedzUsuńHalo, Ewka!!!!!!!
OdpowiedzUsuńTwierdza jest piękna i dobrze broniona.....
Buziaki!
ach, uwielbiam te Twoje zamki i inne pieluszkowo-ciuszkowo-słodkościowe wspaniałości!
OdpowiedzUsuńja tylko TWIERDZĘ, że bym chciała mieć bobo i taka TWIERDZĘ hahaha :))))))
OdpowiedzUsuńNo powala mnie to zawsze na łopatki... No co ja poradzę!
WOW!!! twierdza cudna, mam tylko nadzieje, że sama w niej nie utknęłaś- jakby co warkocz przez okienko i przybedziemy na ratunek!!
OdpowiedzUsuńwow :) Kolejna cudna twierdza :)
OdpowiedzUsuńEwuś, twierdza jest niesamowita ... jak zwykle :-)))
OdpowiedzUsuńjak zawsze cudny tworek :D
OdpowiedzUsuńPiękna twierdza :)
OdpowiedzUsuńbomba!!!
OdpowiedzUsuńEwuś! Jeśli Ty budujesz takie twiedze, to nie dziwię się iż cierpisz na brak czasu;)
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent! Podziwiam jak zawsze!
Pięknie to wygląda. Zachwycające :)
OdpowiedzUsuńCudna twierdza :)
OdpowiedzUsuńPan tej twierdzy na pewno przeszczęśliwy! Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńToż to istny majstersztyk :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna twierdza:)) Mnie ostatnio tez malo w blogosferze.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia