Te słodkie bukiety zaczęły się od osiemnastkowych, ale potem pojawiały się również i inne cyferki - i dziś właśnie "te inne" Wam pokażę.
Pierwszy dla czteroletniej Amelki:
A drugi miał dodatkową wytyczną - cyfra 21 miała być w sercu:
Dużo słodyczy Wam życzę :-)
Ściskam!
Ewciu przepiękne i przesłodkie te Twoje bukieciki- słodyczy oczywiście tej naturalnej mam dosyć ale tak przekornie skusiłabym się na tą kwiecistą wstążeczkę - ciekawe jak by smakowała... hi, hi hi...
OdpowiedzUsuńObawiam się że mogłabyś się nabawić niestrawności ;)
UsuńCo tu napisać... Sama słodycz :)
OdpowiedzUsuńDosłownie ;)
UsuńAle tu pięknie i kolorowo u Ciebie:) Tyle fajnych różności, że aż miło popatrzeć:)) W wolnej chwili zapraszam do mnie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Zajrzę do Ciebie niebawem :)
UsuńJakie fajne :) Widziałam bukiety z lizaków, ale takich to jeszcze nie miałam okazji widzieć :)
OdpowiedzUsuńNo bo to jest moja alternatywa ;)
Usuń