poniedziałek, 21 lutego 2011

ZAMEK

Nareszcie :-) Królewna Amelia jest na świecie. Ja niebawem zostanę jej chrzestną. Teraz mogę w końcu się pochwalić, co wyszykowałam dla mojej przyszłej (pierwszej i jak na razie jedynej) chrześnicy.

Dawno, dawno temu, w wysokim zamku żyła królewna... no właśnie - zamek. Pomysł powstał w mojej głowie już dość dawno - jak tylko dowiedziałam się, że mam wcielić się w nową rolę, zaczęłam intensywnie się zastanawiać. Co by tu przygotować? Z założenia miało być związane z królewną. Miało być okazałe.  Miało być... po prostu ładne ;-)

Sama koncepcja była dość prosta. Wykonanie... - cóż też ma swoją historię, w której ma udział moja Siostra, butelka naszego ulubionego białego wina i jeden wspólny nocleg... Najważniejsze, że przetestowałyśmy wstępną metodę, którą potem sama dopracowałam i doszlifowałam. Królewska siedziba ma wymiary ok. 36cm x 36cm u podstawy i jest wysoki na 40cm - więc jest okazały. A czy jest ładny? To już zostawiam Waszej ocenie.





2 komentarze:

Będzie mi miło, gdy zostawisz swoją opinię.
Dziękuję :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...