Skarpetkowe wiązanki z okazji narodzin małych Chłopców powstały już jakiś czas temu. Pewną nowością u mnie jest tylko umiejscowienie jednego z nich w koszyku. No, Ameryki tym nie odkryłam, ale co tam ;-) Kolorystyka obu bukietów jest bardzo zbliżona, choć poleciały do zupełnie różnych Adresatów. A oto one:
Zdjęcia jakie są, każdy widzi - sztuczne światło niestety im nie służy, ale nie było innej możliwości.
Jak pewnie zauważyliście, mój nastrój jest dziś duuużo lepszy. To jeszcze nie są moje wyżyny, ale jest poprawa - to ważne! Bardzo Wam dziękuję za Wasze słowa otuchy i trzymanie kciuków - jesteście po prostu NIEOCENIENI.
Jak pewnie zauważyliście, mój nastrój jest dziś duuużo lepszy. To jeszcze nie są moje wyżyny, ale jest poprawa - to ważne! Bardzo Wam dziękuję za Wasze słowa otuchy i trzymanie kciuków - jesteście po prostu NIEOCENIENI.
Śliczne są - chłopięce i rozkoszne. Ale nie przesłodzone.
OdpowiedzUsuńJa z małym opóźnieniem również po cichutku, w kąciku, trzymam mocno kciuki za poprawę twojego nastroju i domowy spokój...
dziękuję Ci :*
UsuńFantastycznie...
OdpowiedzUsuńZapraszam po wyróżnienie:-)
Miło mi bardzo :D Jednak z tego co kojarzę - wyróżnienia przysługują blogom z liczbą obserwatorów poniżej 200, ja się już nie kwalifikuję ;)
UsuńBukiecik w koszyku jest debeściarski :D
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu :D
UsuńFajny pomysł..podoba mi się bardzo pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetne bukieciki :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje skarpetkowe róże i bukieciki :)
OdpowiedzUsuń