Oj jak dawno nie było u mnie niczego z pieluszek... Na szczęście nadarzyła się okazja, by coś takiego stworzyć. I powstał mój ulubiony, firmowy słonik. Taki, o!
Przy okazji stworzyłam też nowy wzór pieluszkowy dla chłopca, mocno fruwający ;-) Niebawem Wam pokażę o czym mowa.
Ściskam!
No faktycznie dawno nic pieluszkowego nie było :) Słoniątko piękne :) No i te misternie poukładane pieluszki :P Brawo!
OdpowiedzUsuńAle śliczny :)
OdpowiedzUsuńCZAD :)
OdpowiedzUsuń