Jakiś czas temu wspominałam, że ten niebiański czekoladownik pofrunął do wyjątkowej Osoby. Tą Osobą jest Maryś. Jakoś tak się "sklikałyśmy" i okazało się, że łączy nas coś więcej niż samo blogowanie. Nie wiem jak Maryś, ale ja poczułam jakąś niezwykłą siostrzaną więź - stąd szykowanie drobnych upominków, na wariackich papierach przed-urlopowych ;-)
Oprócz czekoladownika dołożyłam maleńki bukiecik z raffaello w bardzo zdecydowanym zestawieniu kolorystycznym: amarant, pomarańcz i czerwień tworzą naprawdę mocne trio.
Chciałam dorzucić też coś dla Chłopaków Maryś. Najstarszemu przypadł w udziale ten bukiecik. Dla dwóch młodszych przeznaczyłam czekolady. Czasu na przygotowanie czekoladowników "wedle sztuki" nie miałam, ale nie chciałam, żeby tabliczki pojechały takie "gołe" - dlatego wymyśliłam wersję "soft" ;-) Powstało coś w rodzaju wiązanych obwolut i tak się prezentowało:
W pierwszym pociachałam papiery Galerii Papieru oraz dwa skraweczki 4heures37. Drugi powstał jako projekt dla Papierkowej Roboty. Wykorzystałam w nim pozostałości papierów 4heures37 oraz tasiemkę Artemio (możecie je nabyć właśnie w Papierkowej Robocie).
Jak Wam mija dzionek? Mnie sennie i nawet kawa niewiele pomaga. Wczoraj robiłam czwartą turę swoich urodzin (sezon urlopowy nie sprzyja zebraniu wszystkich w jednym czasie). Wieczór minął bardzo przyjemnie i szybko - przy wspólnym pichceniu na zestawie fondue + grill-raclette. Tylko snu potem trochę mało było ;-) Wam życzę dużo słonka, dużo werwy i bardzo przyjemnego dnia.
Ściskam!
P.S. Zapomniałam się pochwalić, że od soboty znajdziecie mnie i Alexandrę również w Scrap - Ścinkach - dołączyłyśmy do Design Team'u :-)
P.S. Zapomniałam się pochwalić, że od soboty znajdziecie mnie i Alexandrę również w Scrap - Ścinkach - dołączyłyśmy do Design Team'u :-)
Smakowity zestawik, przepięknie opakowany.
OdpowiedzUsuńSliczny bukiecik i swietne opakowania na czekoldy:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
słodkości-śliczności same...
OdpowiedzUsuńNie wiesz jak ja poczułam? Osz Ty...
OdpowiedzUsuńDziś mi kawy nie trzeba od wczoraj mój młody Gapa się do domu nie może wybrać, oj długa historia... Napiszę jak już dotrze, bo przygoda pełną parą, a ja jak na tych szpilkach tu czekam :) Zjadłam bukiet i ponieważ chłopcy dostali swoje NIE MUSIAŁAM SIĘ bardzo dzielić rafaello - HURA!!!!!!!!! :)********
Zawsze jak dostaję rafaello - to się muszę dzielić, a jak ktos lubi rafaello tak jak ja - to wie, że to uwiera hihihi ;)******
Najsłodszy bukiet jaki dostałam :))))))))))))))))))))) mniam
no nie... To Cyborgi też mają gorsze dni??? ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, Ewuniu, dzielnie... a zamiast kawy proponuję chwilę oddechu, drzemkę...
Prezenciki, jak zwykle, przecudnej urody :)
czekoladownik z samochodzikami jest absolutnie fantastyczny, uwielbiam takie graficzne rysunki, jakich tu użyłaś :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zestawienie kolorów, zwłąszcza w bukiecie z gerberami! W Twoim bukiecie również robi ogromne wrazenie!
OdpowiedzUsuńNad Twoimi czekoladownikami trwam w nieustannym zachwycie!
Gratuluję zaszczytnej funcji i życzę porządnego wyspania się;)
Uściski!
Kochana co u Ciebie tak francusko :)fondue,raclette dodaj jeszcze bagietkę i poczuję się jakbym znów mieszkała we Fr :)
OdpowiedzUsuńps. nie rób mi smaka na takie pyszności bo następnym razem się wproszę :P
Z dobrym francuskim winkiem oczywiście :)
Ps. Bukiecik bardzo piękny
Cudowne smakowitości!
OdpowiedzUsuńTak tak Maryś to bardzo fajna kobietka:)
OdpowiedzUsuńsame wspaniałości przygotowałaś dla niej:)
Ściskam:)
Cudowności! :) I gratuluję kolejnego angażu w DT! :D
OdpowiedzUsuńAż mi przyszła ochota na czekoladę :D
OdpowiedzUsuńNie dość że słodko to jeszcze męsko :) Cudownie :)
OdpowiedzUsuńPS. Tak się rozpędziłaś z tymi postami że nie nadążam komentować :)