Lubię robić te pudełeczka - to taki wdzięczny sposób na wręczenie życzeń i małego upominku :-) Ten exploding box dla rocznej Leny zdominowały motyle w przeróżnej postaci - a to dlatego, że prezentem były kolczyki właśnie w kształcie motyli. Miało być w ciepłych i radosnych kolorach. Miało być dziewczęco. Myślę, że mi się udało - zresztą oceńcie sami:
"Pożeniłam" papiery Rapakivi "Be Optimistic" oraz "Kapuśniaczek" Galerii Papieru. A słodki konik na biegunach "przykłusował" z Magicznej Kartki :-)
Życzę Wam miłego weekendu :-)
Cudowny, słodki, optymistyczny i radosny - WSPANIAŁY :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Olą... jest w tym pudełeczku tyle energii i serca...
OdpowiedzUsuńprzepiękne:):):)
Słodko, motylkowo, pięknie ;) Ta dekoracja przestrzenna z jedynką na wieczku jest cudna :)
OdpowiedzUsuńoj udało się:) motylowe pudełko śliczne i słoneczne - akuratne na listopadowe urodziny!:D
OdpowiedzUsuńŚliczny boksik:)
OdpowiedzUsuńśliczne pudełeczko ;)
OdpowiedzUsuńurzekły mnie kolory i wszystkie dodatki!
Mega pozytywne to pudeleczka! Radosne motylki i ta energia koloru! Cacuszko!
OdpowiedzUsuńNormalnie PRZEŚLICZNE :) Myślę, że pewnie piękniejsze od samego prezentu ;)
OdpowiedzUsuńZ pudełeczka wprost bucha niesamowita energia, a całość prezentuje się bardzo wdzięcznie, jak sama to określiłaś, tak słonecznie i słodko... Niczym pomarańcze w cukrze... Nieco dziwne skojarzenie ;) Ale praca piękna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie: http://zielony-dolek-grajdolek.blogspot.com
Ewcia ależ to piękne :)Kolorki superowe, no i papiery świetnie dobrane :)
OdpowiedzUsuń