piątek, 18 stycznia 2013

BRĄZOWY ŻELKOWY

Ten bukiet przechodził kilka modyfikacji, ale przecież najważniejsze, by się podobał zamawiającemu. To MikaMila chciała obdarować swojego tatę. A do tego, że sama prowadzi bloga przyznała się dopiero po otrzymaniu przesyłki, za co dostała ode mnie delikatną "siostrzaną" reprymendę ;-) 
Bukiet, który do niej pofrunął, wyglądał tak:




Podejrzewam, że zostały po nim zdjęcia i słodkie wspomnienia :-)

A w Zakątku niebawem pojawią się wyjątkowo osobiste prace, związane z chrztem mojego maleńkiego Siostrzeńca. Będzie papierkowo, ale oczywiście nie tylko, więc zaglądajcie!

Jak się macie na finiszu tygodnia? Jakie plany na weekend? Ja najchętniej bym się zaszyła z książką - aura jest mocno czytelnicza oraz herbaciano - czekoladowa... ;-)

15 komentarzy:

  1. Piękny bukiet :) Kolorki idealne na taką pogodę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny bukiet! I ma tyle klasy! Po prostu cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj słodziutki ten bukiecik,buziaki.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ewunia wszystkie Twoje bukiety niezwykłe, bo tworzone z sercem:*
    Czekamy na Twoje osobiste prace.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Paulinko, już niedługo :) chrzciny za 2 tygodnie :)

      Usuń
  5. Śliczny bukiet i w moich ukochanych brązikach.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. mniam mniam... do schrupania :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Męski, mocny i z klasą - świetny!
    My gościmy w weekend mojego brata z żoną i małą córeczką, także bawimy się na całego :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny, Ewuś, świetny!
    Kochana- przyślij moi prosze zdjecie tej sierotki co Ci została- musze byc pewna, w którą strone kręcic duplikat!

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny! Ten brąz jest przepiękny!

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że tato będzie bardzo zadowolony:)
    Ściskam Ewa:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo Wam dziękuję za te wszystkie miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Meska elegancja czyli przystojniaczek z niego!

    OdpowiedzUsuń
  13. Coś mi się pokrzaczyło z komentarzem, więc wstawiam ponownie - mam nadzieję, że nie podwójnie...

    Bukiecik był cudowny! I przepyszny :) Tata był zachwycony... A ja jestem skruszona, bo miałam przesłać fotkę z wręczenia i ZAPOMNIAŁAM. Na śmierć. Odkopię te fotki i doślę.
    Bukiecik po wręczeniu stał na stole przez jakieś 2 tygodnie jako przepiękna dekoracja. Aż którejś niedzieli podczas obiadu tata zarządził konsumpcję, a ja wypaliłam, że okazja jest podwójna, bo... będzie wnusio... Także Twój bukiecik posłużył do przekazywania wieści najlepszych z możliwych :) Bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam najcieplej jak się da!

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, gdy zostawisz swoją opinię.
Dziękuję :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...