Dzisiaj ekspresem - dwa słodkie bukiety w różowościach. Bukiet z żelków musiał powstać szybciutko - moja córcia szła na urodziny do koleżanki i przecież nie mogłam jej puścić bez "maminych kwiatków" ;-)
Kółeczko z "helołem kiti", oprócz funkcji dekoracyjnej, pełni też bardziej praktyczną rolę - jest to podkładka pod kubek dla fanki tej kotki.
Drugi bukiet powstał dla rocznej dziewczynki i (jak to zwykle się zdarza przy tej okazji) była to wiązanka z biszkoptów:
Myślę, że każda mała dziewczynka ucieszyłaby się z takich różowości. A Wy jak sądzicie? ;-)
Śliczne Ewuniu:))
OdpowiedzUsuńŚlę słoneczne pozdrowienia.
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com/
Piękne!
OdpowiedzUsuńach, nie ma jak różowe słodkości od rana :D Do kawusi, jak znalazł!!
OdpowiedzUsuńCałuski!
Piękne :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że z takiego bukieciku nie tylko małe dziewczynki by się ucieszyły :D Duże też lubią róż :) Pozdrówki
OdpowiedzUsuńBukieciki cudne, lecę zwiedzać kolejne posty bo troche mam zaległości :)
OdpowiedzUsuńJa jestem duuuuża dziewczynka i też bym się ucieszyła - piękne - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRóżowe "pychotki". Takie słodkie bukiety tylko Ty potrafisz ułożyć :)
OdpowiedzUsuńI każda duża dziewczynka by się ucieszyła z takiego...
Pozdrawiam
Słodkie! Już sie nie mogę doczekać jutra, żeby sprawdzic jak moje dziewczybki zareagują na swoje bukieciki.
OdpowiedzUsuńSuper słodziaki :)
OdpowiedzUsuńSłodkie różowości :) Mega jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie słodkości! A dla dziewczynek różowy - obowiązkowo
OdpowiedzUsuń( właśnie tak twierdzi moja młodsza córcia )
Serdecznie pozdrawiam:)