Dzieci śpią, głucha noc, jesteśmy spakowani, ja kończę ogarniać co nieco. Wybywamy na wypoczynek.
Jeszcze na odchodne pokażę Wam motylowe scrapuszko, które zrobiłam na prośbę Przyjaciółki:
A żeby Wam smutno nie było, to mam dla Was garść ogłoszeń. Po pierwsze - tym razem planuję więcej czasu spędzać z laptopem i mam nadzieję Was w miarę na bieżąco odwiedzać (i odrabiać wciąż zaległości).
Po drugie mam dla Was małą niespodziankę - szybciutkie motyLOVE candy. Nagroda? Słodko-przydasiowa. Będzie bukiet z motylem, fotografia motyla mojego autorstwa i motylowe przydasie (głównie wykrojnikowe wycinanki, ale nie tylko). Zabawa potrwa do mojego powrotu, czyli do 22.08. Potem wybiorę zwycięzcę.
Warunki:
- udział mogą brać osoby blogujące,
- należy zostawić JEDEN komentarz pod tym postem i napisać w nim, za co lubisz motyle lub dlaczego są one dla Ciebie ważne,
- nie trzeba być Obserwatorem Zakątka,
- nie trzeba umieszczać banerka w bocznym pasku.
Znajdą się chętni? :-)
Za co lubię motyle?
OdpowiedzUsuńZa ich lekkość, kolory i ulotne chwile:)
Już od dawna je uwielbiam, bo od czasów liceum kiedy to w pasmanterii znalazłam motyle do naprasowania na ciuchy to mam jednego na dzinsowej kurtce a drugiego na czarnym bolerku żeby nie były nudne i jednokolorowe.
Może tego za mocno nie widać, ale mój narzeczony jak wie, że coś ma motyla to tak jakby miało dla innych napis :promocja!
I taka rzecz ma na pewno 100% więcej szans na to, że ją będę mieć:)
Pozdrawiam i miłego wypoczynku życzę:)
Ewuniu, życzę udanego wypoczynku :) Znów kierunek może? Ja tez jadę w tamte strony ale dopiero za 3 tygodnie... A motyle lubię za ich niezwykłość w tym szarym świecie i piękno :)
OdpowiedzUsuńJa również życzę udanego wypoczynku.
OdpowiedzUsuńA motyle kocham od dzieciństwa,zawsze mnie zachwycały.Za ich zwiewność, za to że są tak piękne i każdego wzruszają swoimi kolorami. Bo łąka bez nich nie byłaby kolorowa i kojarzą mi się z miłością i szczęściem....
Ewuniu, zgłaszam się chętnie!
OdpowiedzUsuńa motyle lubię, zwłaszcza bardzo szczególne motyle- ćmy- za ich delikatne, subtelne barwy, piękne kształty... no i w ogóle...
miłego wypoczynku!
i o której Ty tego posta pisałaś????
buziolki
no ba jasne,ze znajda sie chetni :)
OdpowiedzUsuńmotyle uwielbiam za ich ksztalt i barwy. az sie czasem nie chce wierzyc,ze matka natura umie wymyslec takie zestawienia kolorystyczne, takie odcienie. a na motylach mozna je podziwiac.
wypoczywaj Ewcia
Ja też oczywiście jestem chętna :)!
OdpowiedzUsuńMotyle bardzo lubię.
To piękny motyw i uniwersalny.
Lubię je za delikatność i ferię barw oczywiście, ale też za fakt, że z niepozornego i mało urokliwego "robaczka" na początku, na końcu powstaje taki piękny cud natury!
Ja też się zgłaszam! Motyle lubię za delikatność i "ulotność"...
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku!
na słodkości zawsze znajdą się cheŧni!
OdpowiedzUsuńA motyle można lubić za nadzieję, którą daje ich przemiana z brzydkiej gąsienicy w lekką i zwiewną piękność.
Za zmianę zwykłej łąki w niezwykłą scenę, na której odbywa się spektakl maleńkich, barwnych, trzepoczących skrzydełek.
Za naukę, że piękno jest ulotne ;)
Ja również życzę Ci Ewka udanego wypoczynku :-)
OdpowiedzUsuńMotyl - kojarzy mi się z lekkością , kolorami, słońcem i ... kwiatami
ale podoba mi się określenie Wojciecha Cejrowskiego :-)
„Motyl” – bardzo delikatne słowo. Zwiewne; zupełnie jak... motyl. Po angielsku też jest delikatne – butterfly. Na piśmie niekoniecznie to widać ale proszę mi uwierzyć – ono brzmi jak aksamit. Jest takie... maślane. Po francusku, z kolei, śliczne, drobniutkie – papillon. Po hiszpańsku, urocze – mariposa. Po rosyjsku, kochane – baboćka. A po niemiecku SCHMETTERLING! No cóż.”
z książki "Gringo wśród dzikich plemion"
pozdrawiam cieplutko :-)
motyle kocham za lekkość, grację, wyjątkowa urodę, płochliwość i za to że są ozdobą tego świata.
OdpowiedzUsuńja również życzę udanego wypoczynku i przepięknej pogody.
OdpowiedzUsuńMotyle uwielbiam przed wszystkim za ich fantastyczne kolory, oraz za tą przemianę z brzydkiej larwy w cudowny motyl
Dla mnie motyle są bardzo ważnym symbolem , dla wielu pewnie to co zaraz napiszę będzie głupie ale dla mnie nie jest ,kojarzą mi się może nie za dobrze ale są pięknym symbolem mojego Teścia . który był dla mnie bardzo ważną osobą i dwa lata temu zmarł tragicznie w wypadku :( dla mnie to straszne przezycie bo to pierwsza tak ważna dla mnie osoba która nas opuściła przez śmierć no ale nie o tym... tak więc w dniu jego śmierci i w dniu pogrzebu wszędzie dookoła spotykałam motyle , mimo ,że była okropna pogoda i w taką je spotykam sporadycznie , jeden nam wleciał do domu , jeden na klatkę , jeden usiadł na cmentarzu na trumnie ... no dla niektórych głupie , ktoś powie ,że jestem walnięta ale ja dostrzegam takie drobnostki i szczegóły nawet w momentach kiedy ciężko jest mysleć o czym kolwiek , dlatego dla mnie motyle mają wyjątkowe znaczenie smutne ale i radosne bo kojarzą mi się z wspaniałym i radosnym człowiekiem zresztą pisałam o tym już kiedyś na moim blogu po śmierci teścia,
OdpowiedzUsuń..bo każdy motyl, nawet najpiękniejszy, musiał być najpierw brzydkim robalem...
OdpowiedzUsuńMotyle kocham za piękne kolory, ich lekkość i za to, że tak ja kochają kwiaty ;-)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńja motyle lubię za kolory, lekkość i delikatność. A ich obecność mówi mi że idzie lato ;)
Motyl to motyw nieskończonych inspiracji , a jego widok przypomina mi dzieciństwo :) Życzę przyjemnego odpoczynku
OdpowiedzUsuńEwuś ... udanego wyjazdu i odpoczynku :-)))
OdpowiedzUsuńA motyle kocham za ich piękno ... za niezwykłe kształty i barwy ... za ich zwiewność i lekkość ... za to, że są i że świat dzieki nim jest barwniejszy. Cudne stworzenia ... chyba każdy uśmiecha się na widok motyla :-)))
Piękny notesik :)
OdpowiedzUsuńA motyle uwielbiam za kolory, delikatny wygląd, ożywianie łąki swoim tańcem i radość, jaką dają kiedy je oglądamy.
Ładuj skutecznie akumulatorki z rodzinką :)
Ewuś cudowne skrapuszko, wypoczywaj i ładuj baterie i nie przywoź kociej ferajny ;-)
OdpowiedzUsuńMotyle ... ?
kojarzą mi się z przemijaniem. Są niezwykle kruche i żyją tak krótko, a mimo to natura niezmordowanie powołuje je do życia, by choć na chwilę swą urodą rozjaśniły codzienność. Obyśmy potrafili docenić każdą taką chwilę. Bo liczy się tu i teraz, a nie potem i wczoraj. Tego co już było nie zmienisz, a tego co będzie nie zaplanujesz więc cieszmy się tym co jest, każdym promieniem słońca, kroplą rosy na trawie, spiewem ptaków o poranku i motylem, który na kilka sekund przysiądzie na Twoim ramieniu.Bo to przecież właśnie jest szczęście ...
Uwielbiam fotografować motyle. Naprawdę, jak mam okazję, biegam za nimi z aparatem. I czasem złapię ciekawy kadr.
OdpowiedzUsuńLubię je za ich lekkość, delikatność i barwy.
A także - za przypomnienie - że "najkrócej żyją motyle" - o ulotności istnienia i tego, co ważne.
Piękny notesik :)
Udanego wypoczynku :)
Motyle- jeden z ulubionych motywów w moich pracach.. czego nie da się ukryć ;-) ale jest w nich jakiś dotyk magii bo takie kruche a piekne i dzielne. Wróżek raczej nie ogladamy.. a je tak i jest to bardzo przyjemne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i trzymam kciuki...
Ewuniu kurka uwielbiam Twoje bukieciki i jak by mi się udało taki wgrać byłabym prze szczęśliwa.
OdpowiedzUsuńKocham motyle za ich kolory, które nie raz były dla mnie inspiracją. Za zgrabność z jaką się poruszają. Za ich tajemniczość oraz trud w momencie przepoczwarzania. Wiedziałaś,że kiedy motyl wychodzi z kokonu nie należy mu pomagać bo nie będzie potem latał? Ściskam Cię mocno i zalecam jednak odpoczynek,a nie latanie po blogach ;) buźka
cudo scrapuszko :)
OdpowiedzUsuńmotyl to elegancja, gracja i piękno :D
udanego wypoczynku i słonecznej pogody :)
Nie było mnie jakiś czas a u Ciebie tyle cudowności, że oczu nacieszyć niemogę. Z przyjemnością wezmę również udział w zabawie, ja motyle uwielbiam za to że są :) Przyjemnego wypoczynku
OdpowiedzUsuńOj nie może mnie tu zabraknąć ponieważ ja uwielbiam motyle. Są takie zwiewne i delikatne. Poza tym podoba mi się to że są w tylu kolorach. No to miłego wypoczynku
OdpowiedzUsuńScrapuszko jest prześliczne!
OdpowiedzUsuńMotyle piękne, kruche i ulotne. Niczym chwile szczęścia i radości,unoszące się nad łąką życia.
Tak trochę filozoficznie to widzę:)
Pozdrawiam i życzę miłego wypoczynku, obfitego w szczęśliwe chwile-motyle:)
Ja tu tylko za cudnym motylem przyleciałam, cudna praca :)) Pozdrawiam z zimnego Spisza :)))
OdpowiedzUsuńmotyle są piękne, są delikatne, "dystyngowane", lekkie i dają nadzieję...
OdpowiedzUsuńSłoneczko moje Ty wiesz przecież :)
OdpowiedzUsuńMotyle uwielbiam za lekkość, zwinność, kolory, nadzieję którą niosą, radość która pojawia się wraz z ich pierwszym pojawieniem po długiej zimie......uwielbiam za to że są :)
Wypoczywajcie Kochani :) i do zobaczenia w weekend :*
Ewciu! Miłego wypoczynku przede wszystkim:).
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie się wpiszę.....
A motyle lubię bo są bajecznie kolorowe, jak kwiaty. Poza tym są tak delikatne i subtelne, jakby nierzeczywiste!
Ściskam Cię mocno, buziaki!
Motyle uwielbiam za ich delikatność, za ich przepiękne barwy (szczególnie, jeśli chodzi o te egzotyczne), za ssawkę, która jest zwinięta w ślimaczek, a gdy motyl tylko siada na kwiatek to się rozwija, żeby dosięgnąć kwiatowego nektaru, za ich różnorodność, za uroczy kształt skrzydełek, za to, że tak zabawnie fruwają i za to, że mają w sobie to "coś", co sprawia, że są motywem często pojawiającym się na przeróżnych pięknych rzeczach, jak np. ukochanych przeze mnie kolczykach, wyscrapowanych kartkach, decupagowych skrzyneczkach, czy w kwiatowych bądź kusudamowych bukietach ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wypoczynek jak najbardziej relaksujący i że dobrze się bawisz, jak poprzednio :) Scrapuszko śliczne, kolory bardzo ładnie 'grają' :)
OdpowiedzUsuńA na szybkie candy jak najbardziej się zapisuję!
Pozdrawiam!
O jaaa, zostawię jeszcze jeden komentarz, bo zapomniałam o motylach napisać :) Nie wiem czy tylko mi się wydaje, ale chyba jakoś ich mniej..? Nie wiem czy cała otaczająca nas chemia tak na nie wpływa, czy może wyniosły się z miast na jakieś przyjemniejsze obszary. Widuję tylko ćmy i te kapuściane motylki, a szkoda! Natomiast w pracach motyle chyba zawsze się sprawdzają, są wdzięcznym obiektem, na myśl przywodzą lekkość i delikatność. Ale tak sobie myślę... Chyba jeszcze nigdy nie zrobiłam pracy z motylem! :)
OdpowiedzUsuńi ja chętnie przyłączę się do zabawy :)
OdpowiedzUsuńMotyle uwielbiam za ich lekkość i piękne kolory. Lubię się im przyglądać, często siadają na moich kwiatkach, które rosną wokół domu.
Często w swoich pracach wykorzystuję motylki, bo są bardzo wdzięcznym motywem.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wypoczynku :)
Zasilam to zacne grono komentarzem. Lubię motyle głownie z tego powodu, że są pięknymi owadami (w odróżnieniu od obrzydliwych much), stroją się w cudowne kolory dla uciechy naszych oczu ( a przynajmniej nam się tak wydaje, bo cel tego strojenia jest inny) i w kompozycji z kwiatami tworzą niepowtarzalny widok. Dla scraperek są wdzięcznym elementem kompozycji ze względu na piękny kształt i wielość kolorowych kombinacji. No, i kojarzą się tak romantycznie: motyle w brzuchu i te sprawy...
OdpowiedzUsuńWitaj Ewcia
OdpowiedzUsuńI mnie nie może tutaj zabraknąć:)Tym bardziej,że uwielbiam motyle za ich soczyste, piękne kolorki, róznorodność, lekkość i ulotność:)
Miłego wypoczynku:)
Ściskam ciepło
Ja też uwielbiam motyle! Za ich piękne kolory, zwiewność, lekkość, delikatność. Za "trudnouchwytność", bo wcale nie tak łatwo zrobić im zdjęcie. A te wykrojnikowe też lubię, bo wszędzie pasują ;) Ja mam motyle na ścianie i szafkach w kuchni - właśnie takie naklejkowe-wykrojnikowe. Miłego wypoczynku i dużo motyli Ci życzę! :)
OdpowiedzUsuńkocham motylki - są takie zwiewne i delikatne we wszystkich możliwych kolorach tęczy. Przypominają mi cudowne chwile z życia - są piękne i kolorowe, a jednocześnie niezwykle ulotne. Przelatują obok Ciebie i nie jesteś w stanie ich zatrzymać. Każdy z nich niesie swoją małą, cudowną historię i tyko od ciebie zależy, czy zatrzymasz się w pędzie życia i zechcesz jej posłuchać.
OdpowiedzUsuńobserwuję i zamieszczam banerek tu http://oliwkowepasje.blogspot.com/p/konkursy-wyzwania-i-zabawy.html
pozdrawiam!
Hmm dziś 22, moja szczęśliwa liczba:) więc muszę się zapisać. Ale na pytanie za co lubię motyle? Odpowiem, że za ich urokliwą i przyciągającą wzrok barwę:)
OdpowiedzUsuńah jakie cudowne candy :) wspaniały motylowy pomysł :) zapisuję się, banerek już jest :) akurat dzisiaj zanim to zobaczyłam pisałam na bloogu że marzę o motylkach i kwiatkach z wykrojników bo się w nich zakochałam ! mam nadzieje że urlop się udał, pozdrawiam :) a za co kocham motyle ? kocham je za to, że są lekkie i zwiewne. a najbardziej kocham takie latające cytrynki :) bynajmniej ja tak mówie na te żółte motylaszki, bo w dzieciństwie miałam o nich mase opowiadań :) strasznie mi się podobały :) i tam właśnie owego motylka nazywali cytrynkiem :))
OdpowiedzUsuńlubię motyle - lubię sposób, w jaki przechodzą w siebie kolory na ich skrzydłach; lubię, kiedy przysiadają na mnie na chwilę; lubię wykorzystywać motyl motyli, bo każdej pracy przydają atmosfery baśni. lubię też ćmy, bo są jak ich mroczne siostry; są niepokojące i niepoznawalne
OdpowiedzUsuńZ chęcią się zapiszę na Twoje rozdanie :).
OdpowiedzUsuńMotyle lubię za ich pięknie ubarwione skrzydełka, które ślicznie się mienią na słońcu :).
Hej:)
OdpowiedzUsuńPowodów miłości do motyli jest wiele, ale od pewnego czasu najważniejszym jest oczywiście Alexandra;)
p.s. u mnie wciaz 22 sierpnia. Jeszcze cale 15 minut;)
OdpowiedzUsuń