To była szybka akcja. Coś jak... ekhem... blitzkrieg, tylko w mniejszej skali. Choć dla mnie to i tak była skala makro...
Napisała do mnie w poniedziałek Agnieszka z pytaniem czy dam radę przygotować zamek z pampersów i kartkę do niego na... środę/czwartek. Czyli w środę najpóźniej musiałam wysłać twierdzę...! Matko jedyna! Sama się zastanawiałam, czy ja podołam i zdobędę to zamczysko. Ale czego się nie robi dla znajomych - podjęłam rękawicę i ruszyłam do boju. Efektu możecie się spodziewać: veni, vidi, vici! ;-)
Oto warownia:
Trochę detali:
A tu pasująca karteczka:
I choć kosztowało mnie to zarwane nocki, to powiem nieskromnie - dumna jestem z siebie :-)
A nius z ostatniej chwili - przed chwilą dotarł do mnie listonosz z cudowną przesyłką - od Maryś! Ta Knuja naznaczyła swoim skrzydełkiem mnie i moje dziewczynki:
Mojemu małżonowi dostały się słodkości, a ja walczę, żeby dotrwały do jego powrotu ;-) Maryś, dziękuuuuję! :-*
Uciekam pakować przesyłki, oczywiście zostając w Marysiowym ciuszku :-)
A Wam życzę, żebyście mieli dzisiaj same powody do takiego szerokiego uśmiechu, jak mój w tej chwili.
Ściskam!
A nius z ostatniej chwili - przed chwilą dotarł do mnie listonosz z cudowną przesyłką - od Maryś! Ta Knuja naznaczyła swoim skrzydełkiem mnie i moje dziewczynki:
Mojemu małżonowi dostały się słodkości, a ja walczę, żeby dotrwały do jego powrotu ;-) Maryś, dziękuuuuję! :-*
Uciekam pakować przesyłki, oczywiście zostając w Marysiowym ciuszku :-)
A Wam życzę, żebyście mieli dzisiaj same powody do takiego szerokiego uśmiechu, jak mój w tej chwili.
Ściskam!
Piękne zamczyska stworzyłaś, rewelacyjnie skomponowałaś!!!:-)
OdpowiedzUsuńwarte były zarwania nocy
serdecznie pozdrawiam
o jaa... ale zamek! świetnie wkomponowana krowa :)
OdpowiedzUsuńA karteczka - pierwsza klasa! :D
PS ech, ta Maryś... :)
Kochana, jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI!!!!!Zamek zrobił furrorę!
OdpowiedzUsuńbuziaki dla Was przesyłam! :)
pa
Zamek cudny, a prezent od Maryś również :-)
OdpowiedzUsuńprzepiękny zamek na kartce!
OdpowiedzUsuńKochana z twierdzą porodziłaś sobie na medal ,w połączeniu z karteczką bezapelacyjnie należy się złoto,a prezenty super,aż po cichutku trochę zazdroszczę,buziaki.
OdpowiedzUsuńAle zamczycho! Aż żałuję, że mi po nic pampersy też bym zdobywała twierdzę hihihi ;)
OdpowiedzUsuńNiech się dobrze nosi, a szczególnie niech Mniejsza duza rośnie z wiadomych powodów ;)))******
Zdobycia zamczyska gratuluję, a...
OdpowiedzUsuńostatniego zdjęcia... no cóż... zazdroszczę :).
Zamek fajny, ale bluzeczki - bomba! :)
OdpowiedzUsuńWspaniały zamek i karteczka:)
OdpowiedzUsuńA bluzeczki prześliczne:)zazdraszczam bardzo;)
Ściskam Ewuś
Zamek powala na kolana, zresztą, jak każda rzecz, którą zrobisz! a kartka do niego jest przecudowna!!!
OdpowiedzUsuńWitaj, Ewciu.
OdpowiedzUsuńDawno nic u Ciebie nie pisałam. Z zazdrości chyba, że takie masz cudowne pomysły i je rewelacyjnie realizujesz. :-) Zawsze sobie mówiłam, że spróbuję zrobić taki bukiet, jak Ty, albo zrobię coś z pieluch równie pięknego, co Ty. Ale jakoś nigdy nie ma okazji. No i oglądam i podziwiam Cię na FB.
Jak dla mnie jesteś mistrzynią w pomysłowości i na pewno inspirujesz nie tylko mnie :-)
Pozdrawiam Cię serdecznie :-)
Masz być z czego dumna ... twierdza jest znakomita (w obu wydaniach)!!! A koszulki naprawdę cudne :-))) Buziaki :*
OdpowiedzUsuńRozczuliła mnie ta krówka w butach :-)
OdpowiedzUsuńZamek niesamowity! :)
OdpowiedzUsuńPrzybiegłam tu, żeby też pooglądać bluzeczki na właścicielkach i wyglądacie naprawdę cudownie :)))
Boski ten zameczek a karteczka... No aż mi się dzieciątka zachciało, ale jednak trójeczka wystarczy :):):)
OdpowiedzUsuńhehehehe
Przepiękne jedno i drugie, nie dziwię się, że jesteś dumna!!!
wyglądacie po prostu wspaniale!!! widziałam już te cuda u Maryś... oj zazdroszczę!!!
OdpowiedzUsuńa zamek wspaniały i było pewne , ze dasz radę przecież... Ty byś to nawet na niedzielę zrobiła ;-)))))
cmoki
Kochana!!!ależ świetniste zamczysko:)))) rewelacja:) Ty jesteś niesamowita:)))) a podarunki urocze...przytulam cieplutko:***
OdpowiedzUsuńPrzepiekny zameczek:))i cudna karteczka do niego:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Ale super zamczycho. Szkoda, że nie zawsze można pokazać na blogu minki obdarowywanych. To musi być widok :). Tak się zastanawiam - te dodatki, np. buciki, to kupujesz sama wg swojego gustu względnie wskazówek zamawiających, tak?
OdpowiedzUsuńJa takiego zameczka nie mialabym serca rozlozyc na czynniki pierwsze, a przynajmniej bardzo dlugo mialabym opory!
OdpowiedzUsuńPrezenciki czaderskie, jak mawia moja mlodsza siostra;)
I jeszcze Jesteś Mistrzem od zamków, fortec i innych cudów :* Rewelacja :)A podarki od Maryś są the best :-)
OdpowiedzUsuń