Kolejna "zaległa zaległość", która dłuuugo nabierała mocy w katalogu ze zdjęciami - kartka na osiemnastkę z kołem ratunkowym.
Papier z Galerii Papieru, koło trochę wytłoczyłam od spodu, żeby je uwypuklić, dodałam sznurek i chorągiewki z Wycinanki - i już :-)
Czy na Was to "białe coś" też działa tak demobilizująco?? Na mnie strasznie! A tu lista "tudusiów" wcale się nie skraca. I jeszcze krasnale gdzieś się pochowały, obiboki...
Mimo wszystko trzymajmy się jakoś. Niezależnie od wszystkiego - życzę Wam również radości na okrągło i rzucam koło ratunkowe nadziei: ta zima wreszcie musi minąć.
Ściskam!
Ściskam!
oj ja też poproszę takowe koło ratunkowe.....to białe coś mnie dobija, ptaki tak cudnie śpiewają, błękit nieba na horyzoncie .... tylko wieje okrutnie i to białe coś zalega i straszą że ma spaść jeszcze 20 cm białego ....
OdpowiedzUsuńJuż niedługo Oleńko. Podobno... ;)
UsuńFantastyczna karteczka! Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńA to białe nasypało-stopniało-nasypało-stopniało - i znowu sypie! :(
Zwariować można z tym białym :/
UsuńŚwietna karteczka Ewuś bardzo pomysłowa :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ci pięknie za karteczkę z życzeniami :-))
pozdrawiam wiosennie
Cieszę się, że dotarła przez te zawieje i śniegi :)
Usuń