Pamiętacie kartkę z babeczkami? Gdy tylko moja koleżanka ją zobaczyła, to od razu ją dla siebie zaklepała :-) Poprosiła jeszcze o dorobienie słodkiego bukietu, który by do niej pasował - i tak oto powstał bukiet z muffinką:
Dużo słodyczy Wam życzę :-)
Ściskam!
Zdolniacha z Ciebie, na zdjęciu w blogerze zastanawiałam się, skąd wytrzasnęłaś takiego muffina :-) a tu proszę bardzo zmyślnie go zrobiłaś, super pomysł! :-)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam
jest fantastyczny, takie bukiety chciałabym dostawać często :)
OdpowiedzUsuńPyszniutkie i jak zwykle, bardzo śliczne :-)
OdpowiedzUsuńTobie nigdy nie brakuje wspaniałych pomysłów. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJest rozbrajający! Dzięki Tobie zakochałam się po raz pierwszy w muffince,bo tak naprawdę to ich nie lubię ;)
OdpowiedzUsuńEwuniu,Jesteś DOBRYM DUSZKIEM :)Takim bardzo kochanym...Ty wiesz dlaczego to piszę :)))
O kurcze, babeczka rządzi! Ale masz wyobraźnię!
OdpowiedzUsuńFajny komplecik wyszedł :)
OdpowiedzUsuńAle masz zdolne łapki, nie ma co! Też się zastanawiałam (patrząc na miniaturkę), z czego zrobiłaś muffinkę. Super!
OdpowiedzUsuńciekawe
OdpowiedzUsuńależ pomysł!
OdpowiedzUsuńŚwietny, słoneczny bukiet. Pożarłabym natychmiast cały :D
OdpowiedzUsuńJejku, tyyyyyyle komplementów, jeszcze mi się w głowie poprzewraca ;) Dzięki :)
OdpowiedzUsuń