Ciąg dalszy historyjki z "pakietem pierwszej pomocy". Jak już mówiłam - Kasia od filcaków i spółki mnie zainspirowała. Dziękuję, Kasiu! A teraz już opowiadam, co było dalej :-) Ines niedawno po raz kolejny obarczyła mnie odpowiedzialnością za słodkie kalorie: "kupię sobie żelki albo lody i to będzie Twoja wina :D" Dodatkowo Ines uknuła mi kartkę i wysłała robiąc niespodziankę urodzinową (chwaliłam się tutaj). Jak się zsumuje wszystkie powyższe dane, to wyjdzie co następuje:
- powstanie kartka (nieudolna, ale od serca) uknuta dla Knui (posiłkowałam się mapką z dawnego wyzwania Szuflady),
- powstanie bukiet "pierwszej pomocy" w nagłym napadzie głodu słodyczowego (najmniejszy, jaki kiedykolwiek poczyniłam),
- całość zostanie odpowiednio opatrzona, skomentowana i wysłana pocztą bez wiedzy Adresatki.
I teraz pokazuję, o czym mowa:
- kartka:
- bukiet, a w zasadzie to bukieciątko:
- całość przed spakowaniem:
- i pakiecik po spakowaniu:
Co myślicie? :-)
Wspaniały pakiecik ratunkowy! Kolejny rozdział Twoich słodkości został otwarty! Gratuluję, wygląda ślicznie. Tylko co zrobić, żeby przetrwał do NAPRAWDĘ nagłego wypadku? Albo, żeby nagłe wypadki nie zdarzały się ciągle? Te pytania zadaję sama sobie........
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
Świetne!! Bardzo mi się podoba ten pomysł!
OdpowiedzUsuńPomysł genialny. Nie wierzę że dotrwa do WYPADKU. Ja bym nie wytrzymała. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńo kurczaczki :P Zdolniacho Kochana!
OdpowiedzUsuńZaskakujesz mnie każdego dnia i każdego dnia czekam na Twój post :)
Nawet jeżeli nie komentuję to Cię odwiedzam :)
A pakiet pierwszej pomocy rewelacja :)
PS. Jak się mają żelki i druciki, bo narobiłaś mi smaka :)
Pomysł naprawdę fajny :) niestety u mnie potrzeba pojawiłaby się natychmiast ... same łasuchy w rodzinie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! U mnie co prawda też by długo nie przetrwał, ale... :O) zawsze można zrobić zdjęcie dla potomnych i rozkoszować się chwwilą!
OdpowiedzUsuńPomysł świetny ja myślę że każdy kierowca powinien mieć obowiązkowo taki zestaw pierwszej pomocy w samochodzie ....
OdpowiedzUsuńja napewno często MUSIAŁABYM korzystać z tego pakietu ;-)
pozdrawiam cieplutko
Świetne :)
OdpowiedzUsuńEhh myślę że spokojnie możesz tym handlować i osiągniesz wielki sukces.
Ja bym chciała taki pakiecik
Super!!!
OdpowiedzUsuńPuuuff, to mogę iść szukać kluczyka, bo czuję się zwolniona z trzymania języka za zębami ;)
OdpowiedzUsuńZnając Ines to pomoc będzie szybko wykorzystana, bo kocha słodycze! Co ja bym dała, żeby zobaczyć jej minę przy rozpakowaniu!!!
Pomysl na taki komplecik jest świetny:D
Fantastyczny! Wiem, powtarzam sie, ale brak mi przymiotnikow do okreslania Twojego talentu....
OdpowiedzUsuńWitaj fajny pomysł na poprawienie humorku zwłaszcza w takie pochmurne dni jakie ostatnio mamy pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhaftytiny.blox.pl
Swietna kartka :)
OdpowiedzUsuńZestaw ratunkowy... mniam :)
Świetny pomysł! Taki zestaw ratunkow, jak apteczka powinien być w każdym domu:-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Heheh... fantastyczny pomysł!! śliczne bukieciątko! :)
OdpowiedzUsuńach żelki :D
OdpowiedzUsuńJuż chciałam "zbić szybkę".. ale mam pod ręką coś dobrego, więc tym razem komputer uratowany ;-)
OdpowiedzUsuńJa już sięgnęłam po pomoc - zapraszam po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńEwciku a jaką datę ważności mają żelki? Bo coś nie mam odwagi ich rozpakować:D w bukiecie bardziej mi się podobają:D
OdpowiedzUsuńMyślę że super!!!
OdpowiedzUsuń