Bukiet żelkowy jak złote słońce - promienny, ciepły, optymistyczny - na dodatek z piękną dedykacją. Tylko zdjęcia kiepskie, bo robione w nocy, niestety. No ale jak się nie ma, co się lubi... to muszą takie fotki wystarczyć:
Bukiet ten to jednocześnie moja praca na jesienne wyzwanie cykliczne u Modraczka - pierwszy temat to właśnie "Złote słońce" :-)
Szkoda tylko, że nasza złota jesień chyba już za nami, a za progiem czyha listopad. Ale zajrzyjcie do Modrak Cafe - tam w komentarzach mnóstwo zgłoszeń z ciekawymi słonecznymi pracami - można podładować akumulatory ;-)
Ewuś, słoneczko jest boskie!! Aż się musiałam zalogować i wyrazić swój podziw, bo ogromnie mi się podoba i kolorystyka i nazwa :)))))) BUZIAKI :*
OdpowiedzUsuńPiękny baaadzo słoneczny :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Piękny cieplutki bukiecik. Też bym się chętnie przy takich słodkościach rozgrzała ;-)
OdpowiedzUsuńAch takiego słońca dzisiaj mi na niebie brakowało ;P
OdpowiedzUsuńAleż blask od niego bije! bardzo optymistyczny kolor :)
OdpowiedzUsuńWspanialy radosny bukiecik! Sloneczna aura rozgrzewa serce od pierwszego wejrzenia!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
śliczny- i pasuje na tegoroczną, słoneczną jesień♥
OdpowiedzUsuńNiezwykle słonecznie, aż mi się rozjaśniło w pokoju!
OdpowiedzUsuńSłonecznie :-)
OdpowiedzUsuńJest pięknie słoneczny!
OdpowiedzUsuńAż mi się cieplutko zrobiło, mimo że w kubeczku herbatka malinowa z miodem i cytrynką :)
OdpowiedzUsuńPiękna kolorystyka i ten cytat! Ach!
smakowity i bardzo słoneczny bukiecik :)
OdpowiedzUsuńPiękny i bardzo słoneczny! :)
OdpowiedzUsuń