Równowaga pierwiastka żeńskiego i męskiego. Równowaga dwóch przeciwstawnych sił. Takie mi się nasunęło skojarzenie, gdy kończyłam tworzyć dwa słodkie bukiety. A dlaczego? Ano odpowiedź jest prosta - jeden miał być z orzechowo - złotych kuleczek z przeznaczeniem dla mężczyzny, a drugi, żelkowy, ma trafić do młodej kobiety.
Tym razem w "męskim" bukiecie postawiłam na połączenie złota z pochodnymi niebieskiego - jest więc szafirowa wstążka, bibuła w dwóch odcieniach tego koloru i granatowa róża.
A bukiet "kobiecy" zdecydowałam zrobić w słodkich różowościach - mimo że dostać ma ten upominek dorosła już dziewczyna. Ale co tam, niech poczuje się trochę "dziewczyńsko" :-) Całości dopełniają srebrne kwiatuszki i dwie biedronki, które sobie przycupnęły na kwiatkach.
Razem na jednym zdjęciu prezentują się następująco:
(Co prawda nie da rady ułożyć z nich yin-yang, ale może kiedyś się pokuszę o bukiet z takim motywem, kto wie...)
Oj z chęcią bym się poczuła dziewczyńsko.....mniam. Super to wygląda.
OdpowiedzUsuńpysznie :D
OdpowiedzUsuń