Ostatnio miałam kilka zamówień na moją użytkową "sztukę" prezentową. Jako że używam różnej kolorystyki, różnych materiałów i dodatków - dlatego tak naprawdę nie ma dwóch identycznych wzorów. A każdy jest dopasowany do konkretnego "odbiorcy". Z tej przyczyny postanowiłam zebrać kilka fotek i pokazać Wam inne wersje tego, co już widzieliście - tak na bis.
Zaczynam od (jak to określiła moja droga A.) "kultowej" Pani Ślimakowej. Powstała dla niedawno narodzonej dziewczynki. Pani Ślimakowa w tej wersji jest różowo (a jakże) - turkusowa, ma ubranko w kolorowe groszki i przecudnej urody muszelkę z malutkich pampersów. A prezentuje się następująco:
Rzecz następna to bardzo wdzięczne pampersowe serduszko, ale nieco mniejsze niż ostatnio. Też powstało z przeznaczeniem dla malusiej kobietki, więc ponownie róż. Ale w połączeniu z fioletem we wstążce.
I rzecz ostatnia, ale nie mniej ważna. A w zasadzie to najlepsze zostawiłam na koniec. Najbardziej okazały z wszystkich moich tworów. Dający efekt "WOW", gdy ogląda się go na żywo. Mowa o zamku. Ten powstał dla niespełna rocznej dziewczynki (pierwsze urodzinki już w tym miesiącu!). Z tej przyczyny rozmiar "pampków" musiał być odpowiedni. Flanelowe i tetrowe pieluszki ustąpiły miejsca welurkowym ogrodniczkom i prawdziwym "kobiecym" rajstopkom z mikrofibry ;-) A kolor? Nie - nie różowy. Różowy się już "przejadł". Postanowiłam zatem połączyć soczystą zieleń z pastelowym fioletem. Wynalazłam cudną wróżkę - księżniczkę. Mięciutką i milutką, w sam raz do tulenia. Z niecierpliwością czekam na relację z wręczenia takiego oto prezentu:
A tu troszkę pod innym kątem:
W zanadrzu mam jeszcze jedną "bisową" rzecz, ale muszę zaczekać aż trafi do adresatki - nie będę psuć niespodzianki. Ale spokojnie, wszystko w swoim czasie... ;-)
Mój, mój, mój !!! to znaczy Milenki. Proszę państwa mam go w domku i codziennie podziwiam. 27 marca trafi do mojej ukochanej bratanicy. Kopary wszystkim opadną ;)Magda
OdpowiedzUsuńWitam. Podziwiam Pani rękodzieła:) Czy robi Pani również na wysyłkę i ile kosztują takie cudeńka?
OdpowiedzUsuńDrogi Anonimie - oczywiście mogę zrobić na wysyłkę. Proszę o podanie jakiegoś kontaktu, żebym mogła podać szczegóły.
OdpowiedzUsuńEwuś, zamek jest rewelacyjny i naprawdę robi ogromne wrażenie, wcale się nie dziwię tym dziecięcym minkom :)) Wielkie WOW!!!
OdpowiedzUsuńbuziaki
Aga
Przecudne! Pani ślimakowa mnie powaliła!
OdpowiedzUsuńFantastyczne!!!!
OdpowiedzUsuńWspaniałe pomysły!
Ślimak jest przesłodki!
A zamek... niesamowity!
Pozdrawiam