A dlaczego pomocne? A dlatego, że zrobiłam je na kiermasz, który organizuje we wrześniu Lili. Cel szczytny: zebrać pieniążki na leczenie pewnej Czterolatki. Tutaj możecie o tej akcji dokładniej poczytać. Zachęcam do przyłączenia się!
A moje bukieciki tak wyglądały przed spakowaniem do pudła. Razem:
I każdy z osobna. Pierwszy:
Drugi:
I trzeci:
Mam nadzieję, że znajdą się chętni do kupna i moje bukieciki posłużą dobremu :-)
I wiadomości z frontu - czyli moja walka z choróbskiem. Jestem na antybiotyku od wczoraj, działa, mogę mówić i przełykać, wróciłam do żywych ;-)
Poza tym moje endorfiny dziś oszalały. Czuję się jakby była Gwiazdka! Najpierw do drzwi zadzwonił zaprzyjaźniony Listonosz (noszący paczki) i wręczył mi paczkę od Darsi. Dostałam takie cudowności, że och i ach. Zresztą sami popatrzcie:
Druga strona serduszka:
Kolczyki:
Czyż nie piękne? Ja mam czasami dni, gdy potrzebuję różu, więc kolczyki będą idealne właśnie na nie. Serducha nie oddam, zawiśnie w sypialni. Saszetka zapachowa zamieszka w mojej szufladzie z tym, co noszę pod spodem. I jeszcze był odręczny liścik pełen serdeczności :-) A na dodatek wszystko pięknie spakowane. Dareńko, jeszcze raz wielkie dzięki :-)
Ale to jeszcze nie koniec! Chwilę później przybył drugi Listonosz (noszący listy), który tym razem z mojego powodu musiał zabrać dodatkową torbę... A to dlatego, że miał w niej gigantyczną kopertę, którą wysłała mi Peninia. Po tym jak pokazałam moje pierwsze próby z papierkami, Peninia napisała mi, że chętnie się ze mną podzieli swoimi przydasiami. Ale to, co wysłała, przeszło ludzkie pojęcie - tego jest ogrom!
Wygląda niepozornie? No to patrzcie:
Mówiłam, że ogrom?
Oprócz tych cudowności dostałam też odręczny liścik oraz karteczkę (w brązach, które uwielbiam) i śliczny notes - oczywiście wszystko zrobione przez Peninię:
Małgosiu, najpiękniejsze dziękuję :-)
No i jeszcze przyszła paczucha, którą sobie zamówiłam sama, ale ta ilościowo i jakościowo ma się nijak do tych od Dziewczyn. Ale Wam pokażę :-)
No i sami powiedzcie - jak tu nie być wdzięcznym za to wszystko, jak tu się nie dołączać do takich akcji, jak ta organizowana przez Lili, jak tu się nie dzielić tym, co się umie?
Poza tym moje endorfiny dziś oszalały. Czuję się jakby była Gwiazdka! Najpierw do drzwi zadzwonił zaprzyjaźniony Listonosz (noszący paczki) i wręczył mi paczkę od Darsi. Dostałam takie cudowności, że och i ach. Zresztą sami popatrzcie:
Druga strona serduszka:
Kolczyki:
Czyż nie piękne? Ja mam czasami dni, gdy potrzebuję różu, więc kolczyki będą idealne właśnie na nie. Serducha nie oddam, zawiśnie w sypialni. Saszetka zapachowa zamieszka w mojej szufladzie z tym, co noszę pod spodem. I jeszcze był odręczny liścik pełen serdeczności :-) A na dodatek wszystko pięknie spakowane. Dareńko, jeszcze raz wielkie dzięki :-)
Ale to jeszcze nie koniec! Chwilę później przybył drugi Listonosz (noszący listy), który tym razem z mojego powodu musiał zabrać dodatkową torbę... A to dlatego, że miał w niej gigantyczną kopertę, którą wysłała mi Peninia. Po tym jak pokazałam moje pierwsze próby z papierkami, Peninia napisała mi, że chętnie się ze mną podzieli swoimi przydasiami. Ale to, co wysłała, przeszło ludzkie pojęcie - tego jest ogrom!
Wygląda niepozornie? No to patrzcie:
Mówiłam, że ogrom?
Oprócz tych cudowności dostałam też odręczny liścik oraz karteczkę (w brązach, które uwielbiam) i śliczny notes - oczywiście wszystko zrobione przez Peninię:
Małgosiu, najpiękniejsze dziękuję :-)
No i jeszcze przyszła paczucha, którą sobie zamówiłam sama, ale ta ilościowo i jakościowo ma się nijak do tych od Dziewczyn. Ale Wam pokażę :-)
No i sami powiedzcie - jak tu nie być wdzięcznym za to wszystko, jak tu się nie dołączać do takich akcji, jak ta organizowana przez Lili, jak tu się nie dzielić tym, co się umie?
Ściskam promiennie!
zapewne baaardzo miło jest dostać takie śliczności:)
OdpowiedzUsuńmoim zdaniem najlepszym momentem jest samo otwieranie paczki;D :)
pozdrawiam;)
a bukieciki oczywiście są super;)
Cieszę się że przesyłka już do Ciebie doszła:)
OdpowiedzUsuńBuziaczki posyłam :)
Twoje słodkie bukieciki są niesamowite. Zazdroszczę umiejętności i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAh cudowności... przepiękne bukiety (już wiem, jak się je robi:)), a prezenty...!! Zazdroszczę
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bukiety i w jakim szczytnym celu :) podziwiam :)
OdpowiedzUsuńOjej ile przydasi :) Paczuszki piękne bukieciki cudne i na pewno do wielu dobrego się przyczynią :)
OdpowiedzUsuńczekam wielce zaciekawiona co też z papierów powstanie :o)
OdpowiedzUsuńEwciu! Bukieciki są podwójnie, albo potrójnie słodkie!
OdpowiedzUsuńA skarby, które dostałaś po prostu cudne! Aż mnie zatkało, to wyobrażam sobie, jak Ciebie:).
Już czuję, jakie kartki artystyczne popełnisz! Buziaki dla Ciebie!
Piękne zrobiłaś bukieciki - ja już też posłałam /u mnie są sówki/ - urocze prezenciki otrzymałaś /ode mnie wkrótce/ - pozdrawiam życzę zdrówka :)
OdpowiedzUsuńNooo, od takich prezentów to widzę, że Ci się zdrówko polepszyło :)
OdpowiedzUsuńIle sie tu dzis u Ciebie dzieje! Bukieciki jak zawsze sliczne! Gratuluje wspanialych prezentow od Dziewczyn!Sa we wlasciwych rekach;)
OdpowiedzUsuńSuper ze masz juz sie lepiej:) Tak trzymac!
Pozdrawiam!
Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli....
OdpowiedzUsuńJesteś kobietą o wielkim sercu!! :)
Nie dziwią mnie zatem te wszystkie prezenty :)
PS Wielbicielka nieba wybiera bukiet nr 2 :D
Bukiety na pewno od razu znajdą nabywców! Jestem ciekawa czy w taki dzień listonosz Cię lubi, czy nie za bardzo :) Powrotu do zdrowia Ci życzę!
OdpowiedzUsuńBukiety są przepiękne i w pieknych kolorach. Po tych wszystkich deszczowych dniach widzę, że słoneczko zajrzało i do Was.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za sprzedaż na kiermaszu.
Ewuś dzieki - chyba się wyczuwamy pomimo sporej odleglości. Zajrzyj kochana do skrzynki pocztowej i spojrz na godzine ;o)
OdpowiedzUsuńBukieciki śliczne! A prezentów całe multum dostałaś :))) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBukiety są śliczne i jestem pewno że bardzo szybko znajdą nowych właścicieli :) A prezenty również urzekające. Szybkiego powrotu do zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńjeszcze raz dziękuję za przesyłkę:))) dumna stoi już na szafie w mojej sali i czeka na kiermasz:)
OdpowiedzUsuńNo pieknosci dostalas rzeczywiscie (biedny listonosz;)! Supre jest dostawac, a jeszcze lepiej dawac - slodkie bukiety z pewnoscia znajda nabywcow!
OdpowiedzUsuńDzień dobry. Ja tak tu wpadłem i zaniemówiłem normalnie. Ale Pani to jest lubiana. No ja się nie dziwię ma Pani taką słodką pracę.
OdpowiedzUsuńDobrego dnia Kuba.
Ależ słodko, ależ kolorowo :) Cudnie! Cieszę się Ewuniu razem z Tobą z wszystkich Twoich upominków, jest mi bardzo mił, że miałam w tym swój mały udział ;) Buzialki :)
OdpowiedzUsuńOjej...jaki wysyp słodkości cudowności. Bukieciki wspaniałe - ja też uwielbiam pomagać. W wolnej chwili zerknę o co chodzi :)
OdpowiedzUsuńA prezenciki przepiękne otrzymałaś :) Daria potrafi zaskakiwać, coś o tym wiem :)