Dzisiaj pokażę Wam jakimi ślicznymi prezentami się ostatnio wzbogaciłam :-) Postaram się pokazać w kolejności chronologicznej, czyli w takiej, w jakiej do mnie przychodziły.
Najpierw prezent od Glinki, która jakiś czas temu zadała u siebie zagadkę przyrodniczą. Udało mi się ją rozwiązać, a oto moja wygrana:
Karteczka zawiera gratulacje z powodu znajomości przyrody. A te zakładki to dla mnie mistrzostwo świata. Ja z szydełkiem mam na bakier. Dziękuję, Alinko, za pracę Twoich zdolnych rąk :-)
Kolejna rzecz przybyła do mnie od Alexls i tu kolejne cudowności:
Woreczek jest perfekcyjnie wykonany, podobnie jak kwiatuszki. Naszyjnik stworzyły zdolne rączki Siostry Oli, smoczusie już niebawem będą wykorzystane. Oleńko, Ty już wiesz, że zrobiłaś mi niesamowitą niespodziankę. Tym bardziej Ci dziękuję.
Potem wygrałam aukcję charytatywną na rzecz Damiana i wzbogaciłam się o piękne kolczyki z białym koralem i kryształkami, stworzone przez Jolę_Zolę. A że Jola ma super dobre serduszko - to obdarowała mnie jeszcze przepięknym zapiśnikiem.
Prawda, że śliczne? Dziękuję, Jolu, za wszystko :-)
Potem złapałam licznik u ZUzanny. Zu przeszła samą siebie - tyle cacek mi przysłała. Zresztą zobaczcie sami:
Czyste szaleństwo. Zu, dosłownie mnie zasypałaś prezentami - dziękuję.
Potem Ladybird losowała nagrody w swoim candy. No i co? Choć nie wygrałam, to Ola postanowiła mnie nagrodzić "za wierność" w podglądaniu jej bloga. Przesyłka była już w piątek, ale listonosz przyszedł akurat wtedy, gdy byłyśmy w przychodni - po powrocie zastałyśmy awizo. Wczoraj odebrałam kopertę i po otwarciu zobaczyłam:
Jako że mam "fisia" na punkcie kolczyków - zawartość mnie szalenie ucieszyła. Oleńko, super prezent, wielkie dzięki :-)
Dzisiejsza wizyta listonosza zaowocowała kolejnym prezentem - tym razem od J. Julia doczytała sobie u siebie na blogu, że spodobały mi się jej kolczyki. No to mi je przysłała z informacją, że "może mi się przydadzą"... Kochana, jak to "może"? Od razu je musiałam do ucha przymierzyć :-) Dziękuję Ci.
I to właśnie dzięki Wam, Waszym dobrym sercom i zdolnym rękom, ale także dzięki Waszym słowom, które u mnie zostawiacie - czuję się tak, że mogę powiedzieć o sobie: ja, szczęściara.
Och Ty Sroczko jedna ;o)
OdpowiedzUsuńI co Ci napisać Szczęściaro jedna i Błyskotko moja :)
OdpowiedzUsuńO kilku prezentach wiedziałam a kilka to miłe zaskoczenie.
Buziaki
o matko jedyna!!! aleś sie obłowiła!!!!no jeszcze nie widziałam tylu cudowności w jednym poscie... alez Ci dobrze. Mam nadzieję, że ze zdrowiem rodzinnym tez już ku lepszemu poszło!
OdpowiedzUsuńCałuski
Ale fuksiara! To ja dla odmiany nic Ci nie wyślę! ;)
OdpowiedzUsuńNo szczęściaro, jak to dalej tak pójdzie, to dodatkowy pokój na prezenty trzeba będzie wygospodarować:).
OdpowiedzUsuńGratuluję i buziaki przesyłam, dobra kobieto!
Śliczności dostałaś :)
OdpowiedzUsuńO rany, ale z Ciebie szczęściara! Gratuluję! Listonosz to chyba już ścieżkę do Ciebie wydeptał ... :-)
OdpowiedzUsuńJa Cię...ale ci dobrze!!
OdpowiedzUsuńosz kurde Ewcia czy to już Boże Narodzenie że tyle prezentów masz?:D
OdpowiedzUsuńale się wzbogaciłaś,wszystko śliczne,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNooo Kochana, to już lekutkie przegięcie ;))) Tyyyyle wspaniałości dostałaś! Ale wiesz co?....zasługujesz na nie :*** Buziaki!
OdpowiedzUsuńAch Ty szczęściaro ;-)
OdpowiedzUsuńale właśnie dla poznania takich osób jak Ty i inne dziewczyny warto prowadzić bloga :-)
pozdrawiam cieplutko
gratuluje!!!!!
OdpowiedzUsuńPrawdziwa lawina prezentów!
OdpowiedzUsuńMusiałaś być bardzo grzeczna w tym roku :)))!
Super!To są te małe przyjemności dzięki którym różowy jest "różowszy":)
OdpowiedzUsuńoch ty szczesciaro :D gratuluje wszystkich wspaniałości :D
OdpowiedzUsuńno tyle cudowności na raz - troszkę zazdroszczę, ale tak ładnie (pozytywnie) :)
OdpowiedzUsuńzgdzam się SROCZKA :) ale cudeńków Ci nazlatywało do gniazdka :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście szczęściara z Ciebie. Gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńJuż Cię prawie nie widać zza stosu prezentów, aż się boję pomyśleć o długości posta na Mikołajki ;o)
Buziaki przesyłam dla Ciebie i dziewczynek
Widocznie grzeczna jesteś, aż tyyyle prezentów... :)
OdpowiedzUsuńNo no.. Kochana, toż to Gwiazdka w październiku!! :)
OdpowiedzUsuńSuper prezenciki!
I cieszę się, że te ode mnie sprawiły trochę radości :)
A szczęściary, to jesteśmy MY, że Cię mamy.... :)
I tak ma być Kochana....zasługujesz na morze prezentów...:) całuję mocno:****
OdpowiedzUsuńo kurczaczek... ależ otrzymałaś tych słodkości:)
OdpowiedzUsuńWspaniałe prezenty, cieszę się że i mój przypadł Ci do gustu:):):)
Zdrowiejcie już...
Ewka, gdzie Ty mieścisz całą tą biżuterię??
OdpowiedzUsuń