A zamówiony przez Karolinę dla swojego Synka. Karolina chciała, żeby był z żelkowych autek, z niebieskim kolorem i z cyferką "4" w centrum. Zamówione - dostarczone :-)
Dorzuciłam też takie bukieciki "na jedno posiedzenie":
Teraz trzeba tylko zaczekać na reakcję Solenizanta :-)
A przy okazji pochwalę się, że "serduszkowe" wyróżnienie dotarło do mnie po raz kolejny - od Karoliny właśnie.
Dziękuję Karolinko. Warunki wypełniłam już kiedyś, o czym możecie poczytać tutaj.
Witam serdecznie nowych Podglądających. A wszystkich Zaglądaczy zapraszam na muffinki :-)
O nie, znowu na słodko, znowu pięknie i znowu muffinki :)
OdpowiedzUsuńPięknie, pięknie :)
Ewuś! Autkowy bukiet jest taki chłopięcy.......Po prostu szczyt marzeń czterolatka:).
OdpowiedzUsuńA te na jedno posiedzenie...po prostu wołają "zjedz mnie".
Muffiny bardzo apetyczne !
Buziaki i miłych dni!
P.S.
DZIĘKUJĘ CI BARDZO ZA CAŁOKSZTAŁT!!!!
achhh. cudne no!
OdpowiedzUsuńZastanawiam się, czy dla Ewy istnieje zamówienie nie do zrealizowania. Jakiś wymyślny kształt żelka, którego nikt jeszcze nie sprzedaje na przykład...
OdpowiedzUsuńOstatnio przeglądając ulotkę reklamową jakiegoś marketu zauważyłam żelki-smerfy. I zaczęłam zastanawiać się, kiedy zobaczę je u Ewy na blogu :) Masz taki plan? ;)
Mufinek już zniknął :)
OdpowiedzUsuńBukieciki 'na jedno posiedzenie' sa super! :)
Samochodzikowe również :)
Powiedziałabym, że to na pół posiedzenia ;) Skąd Ty te autka wykopujesz?! Ja się jeszcze nie spotkałam z takimi żelkami :)
OdpowiedzUsuńTe bukieciki na jedno posiedzenie są super słodkie (w przenośni i dosłownie na pewno też ;)). A mufinki niemal pachną mi z komputera...
OdpowiedzUsuńEwuniu, dla moojego Franka mozesz go zdublować, też bedzie cyferka 4, już w styczniu....
OdpowiedzUsuńoj zrobiłaś smaka tymi mufinkami...
Takiego mi napędziłaś smaka muffinkami ze zrobiłam ciastka francuskie z twarogiem :P
OdpowiedzUsuńKochane, tak na prawdę nie wierzcie Ewie!! Ona jest za skromną osóbką, a jej zdjęcia niestety nie pokazują całego piękna jej bukiecików. W rzeczywistości są 1000 razy piękniejsze. Oczu od nich nie mogę odezwać i najgorsze jest to, że chciałoby się te słodkości zjeść, ale sumienie nie pozwala!!
OdpowiedzUsuńEwciu, jeszcze raz serdecznie dziękuję za tak szybkie, sprawne, a przede wszystkim piękne bukiety. Zdjęciami pochwale się na moim blogu po urodzinkach Janka.
Mmmmm jak smacznie :)
OdpowiedzUsuńWszystko piękne!I ten męski bukiet...i ten z moimi ulubionymi cukierasami Ferrero...Trufle też kuszą.Tylko powiedz jak można takie cudo naruszyć???
Gratuluję absolutnie zasłużonej nagrody :)
Zabieram muffinkę i lecę robić chustę dla Mamy :)
Pozdrawiam :)
Smakowite autka, pewnie chłopiec wniebowzięty prezentem :-)
OdpowiedzUsuńPiękny chłopięcy bukiecik.
OdpowiedzUsuńAle największego smaka zrobiłaś mi tymi muffinkami. Jutro z samego rana zabieram sie za pieczenie moich ulubionych cytrynowych.
Piękne te Twoje bukiety !!
OdpowiedzUsuńSzkoda,że nie pomyślałam wcześniej miałam taką wyjątkową okazję ostatnio..szkoda :/
Następnym razem napewno nadrobię !!!
Dziękuję za przemiłe komentarze od Ciebie :)
Cieszę się,że podoba się Tobie to co robię :)
Pozdrawiam,
wszystkie boskie i muffinki mniam
OdpowiedzUsuńjak zawsze super dzieła,ale ten żeluśkowy mega bombowy :):) uwielbiam żelki , powiedz mi skąd ty bierzesz takie wymyślne, o różnych kształtach żeluśki??
OdpowiedzUsuńmuffinki hmm uwielllllbiam,
OdpowiedzUsuńa bukiecik śliczny :-)
Mniam!!!!Pyszności!Muffinki świeżutkie czuje przez monitor!
OdpowiedzUsuń