Innymi słowy słodki bukiet z pralinkami nadziewanymi likierem bądź jego pochodnymi. Ten urodzinowy bukiet miał być złoto - brązowy. A ponieważ jest dla Pana, to ozdób w nim niewiele.
Przygotowania świąteczne w toku. A w tak zwanym międzyczasie wizyta mojej Psiapsiółki i pięć kolejnych kartek zrobionych "od ręki". Chociaż przyczyną tej wizyty wcale nie były kartki, tylko świąteczne prezenty. Obiecuję, że już niebawem zaprezentuję Wam, o czym mowa.
Tym czasem ściskam i wracam w wir ;-)
aaale bym go zjadła ze smakiem, ale...w moim stanie nie mogę :) świetny jest
OdpowiedzUsuńBardzo ładny, super kolory i zawartość jaka słodka :)
OdpowiedzUsuńEwciu prawdziwie "męski" piękny bukiet:)
OdpowiedzUsuńEwa, Ty kobieto poprostu jesteś skarbnicą pomysłów !:) - Zrobiłaś fantastyczny bukiet pewnie dla fantastycznego faceta:))) pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńOjej, jak pięknie zapakowane.
OdpowiedzUsuńCoś wspaniałego.
Pozdrawiam
Ada
Ależ cudny i smaczny bukiecik!
OdpowiedzUsuńEwuniu ja ten bieg znam.Nawet trochę nie dosypiam...ale jako Mikołaj trochę pracy mam...a w nocy nikt nie ma szans podglądać ;)
I jeszcze jakieś paskudne zarazki się do mnie dobierają....wrrr...
Pozdrawiam serdecznie :)
No wreszcie mogę nadrobic zaległości ...
OdpowiedzUsuńEwa, bukiet wspaniały, ozdób niewiele, za to jakie bogactwo w środku ;-)
jest prawdziwie męski i bardzo mnie zachwycił :) pięknych jest bardzo wiele Twoich bukietów, ale swą obecność zostawiam tu :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i podziwiam.