Moja szwagierka chciała komuś podarować coś niewielkiego, ale nie bukiet. Podsunęłam jej myśl o kartce z czekoladą w środku - zgodziła się, więc przedwczoraj przystąpiłam do pracy. Skorzystałam z tego kursu, a zainspirowana pracą Pagaty postanowiłam odwrócić sposób wkładania czekolady. Mam nadzieję, że Pagata się nie pogniewa, że skorzystałam z jej pomysłu. Oto moja kartka:
A teraz pokażę Wam "końcówki serii" czyli ostatnie w tym roku kartki świąteczne. Najpierw trochę bombkowych (bombki oczywiście od Middii, czyli stąd):
Trójca z obrazkiem Dzieciątka (obrazek od Alexandry):
Kartki recyklingowe:
W brązach (ptaszek i obrazek z łosiami od Alexandry):
"Ekonomiczne" - z choinkami, które zrobiłam ze ścinków papierów. Te są niemalże identyczne:
I ostatnia, z którą związana jest pewna historia - mianowicie na jednym z kiermaszy przedświątecznych, na stoisku z pracami dzieci i nauczycieli ze szkoły dla dzieci niedosłyszących, spotkałam moją koleżankę z liceum. Okazało się, że uczy w tej szkole. Oczywiście nie mogłam odejść z pustymi rękami i kupiłam dwa masosolne aniołki - za co dostałam gwiazdę betlejemską. Gwiazda aż się prosiła o oprawę i powstała taka kartka:
Poza tym uprzejmie donoszę, że wczoraj udało się nasze wspólne babskie pierniczenie. Ola tak zaangażowała się w wałkowanie ciasta, że robiła to prawie na grubość opłatka, a Gosia zamiast wycinać pierniki, odbijała foremki na cieście ;-) Ale, z niewielką, pomocą mamy, wszystko się udało.
Na tym koniec tego przydługiego posta ;-) Pozdrawiam Was serdecznie!
Na tym koniec tego przydługiego posta ;-) Pozdrawiam Was serdecznie!
Hmm.. od czego zacząć... :)
OdpowiedzUsuńkartki cudne- choinkowe są fantastyczne!! :D Proste jak nie wiem co, a tak urocze, ze uśmiecham się do nich.
Czekoladownik-rewelacja. Dopieszczony!
A pierniczenie babskie- to pewnie świetna sprawa.. ja zawsze pierniczyłam z babcią.. Robiłyśmy miliony pierników. W okresie dojrzewania prawie mdlałam przy wałkowaniu- tyle tego było...
A teraz.. pierniczę sama... a babcia tylko wydaje opinię.. i to są dopiero nerwy!!! :)
Buziaki!
Jak zawsze śliczne... :)
OdpowiedzUsuńEwuniu ... jesteś WIELKA!!! Uściski :-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam kreatywność i mnogość kartek. Są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńJa za Tobą nie nadążam :) Skąd masz tyle energii i czasu ;)?
Kartka z czekoladką świetna - naprawdę super pomysł :-)
OdpowiedzUsuńKarteczki świąteczne również śliczne
a wspólne pierniczenie - bezcenne :-)
u mnie również będzie wspólne pieczenie ;-)hi hi zobaczymy co z tego wyjdzie :-)
pozdrawiam ciepło
Karteczka z czekoladą jest super!
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o pierniczenie, to ja z moimi chłopcami też zaliczyłąm. Wałkowałam ja, oni wycinali pierniczki i stawiali foremki gdzie chcieli, po całym placku! Wałkowania więc było dużo :)!
Buziaki dla dziewczynek!
Ewuś, pomysł kartki z czekoladą w środku to rewelacja!:) I jak pięknie to zrobiłaś! Kartki jak zwykle subtelne a Twoje dziewczyny są urocze przy tych świątecznych pracach - też mam takie dwie (i nawet Olę:) tylko zdecydownie starsze:) pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńKarteczki są przepiękne. Wspaniały pomysł na oprawę czekolady, chętnie go wykorzystam:) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńPiękne kartki, a ich ilości powalają! Ta z kieszonką na czekoladę jest prześliczna! No i widać, że niedługo wszystkie przygotowania do świąt będą upływały w babskim klimacie, bo rosną Ci świetne pomocnice!
OdpowiedzUsuń:) bardzo lubię czytać Twoje blogowe wpisy - pewnie dlatego, że i Ciebie bardzo polubiłam - wydajesz się taka ciepła i sympatyczna i w ogóle - to tak pomijając to, o czym dziś piszesz
OdpowiedzUsuńTwoje karteczki są bardzoo klimatyczne i nastrojowe - lubię takie, a pomysł i wykonanie kartko-opakowania na czekoladę - świetne
a wspólne piernikowanie, to jest to, o czym mi się marzy, gdy patrzę na swoją małą Zuzkę :))) ech...
Ewciu dziękuję za przepiękną kartkę :) Dziś doszła!!
OdpowiedzUsuńwspaniały pomysł na gustowne opakowanie czekolady. Bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńCo do kartek są piekne, a jedną z nich właśnie dziś dostałam. Dziękuję pięknie.
Ojej, ile tego wszystkiego dziś pokazałaś. Wszystko piękne jak zawsze. Opakowanie na czekoladę rewelacyjne.Ja jestem ciekawa ile czasu robisz jedną kartkę? Bo przy takiej ilości ja bym nie wstawała od stołu chyba przez kilka dni. Serdeczności śle i moc buziaków dla Ciebie i Twoich Elfików. Ania:)
OdpowiedzUsuńJejku, wszystko piękne, ale czekoladownik dodatkowo ma wspaniałą zawartość :)
OdpowiedzUsuń