Flaszki, flaszeczki i trochę słodyczy do nich. Świetne dla Panów - na różne okazje.
Żubróweczka numer 1:
Wersja z jutową siatką była wersją poprawioną - pierwotnie ta butelka wyglądała tak:
Żubróweczka numer 2 - z "michałkowymi" kwiatkami - takich jeszcze do tej pory nie było:
A tu woda ognista zdobiona w trybie ekspresowym, na życzenie mojej Mamusi:
Przypominam, że łapiemy licznik - do upolowania mamy cyferki 99 999 oraz 100 000 :-)
Niech ten tydzień będzie dla Was dobry - ściskam!
Znakomite, wyczarowujesz cuda
OdpowiedzUsuńTo prawda czarujesz jak prawdziwa czarownica. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńMIchałkowe cukierki są EXTRA!!!
OdpowiedzUsuńObie wersje żubróweczki są ciekawe... ten niebieski kolor ładnie łamie brązy :) A raczej łamał.
Flaszeczki ozdobione superaśnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
u Ciebie też bankietowo ;)) wyglądają zachęcająco! oczywiście przez te słodycze ;)
OdpowiedzUsuńPięknie zapakowane!!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na candy :)
Super :) Niebieska moja faworytka :)
OdpowiedzUsuńEwuniu buteleczki bajecznie ozdobione :)
OdpowiedzUsuńno nie powiem... apetycznie te procenty się prezentują:):):)
OdpowiedzUsuńJa sobie wypraszam - niektóre panie też by chętnie otrzymały taką Żubóweczkę nr 1 ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne kompozycje :)
Wspaniale kreacje wlozylas flaszeczkom. Tak ladnie sie prezentuja iz jestem przekonana o rozterkach obdarowanych;) Kto by chcial rozlozyc na czynniki pierwsze takie slicznotki?
OdpowiedzUsuńA lapanie licznika to ja chyba przespie:( No chyba ze uda mi sie te kilkaset razy przez nocke Cie odwiedzic;) hehehe
Oj tak, popieram Kasicę :) Piękne, piękne :D
OdpowiedzUsuńZnakomite - pomysły i wykonanie :) skąd bierzesz czas i pomysły?:)
OdpowiedzUsuń