W razie nagłego spadku poziomu cukru we krwi, dobrze jest mieć taki pakiet pod ręką... ;-)
W każdym jest bukiet "kilkucukierkowy" stojący w przezroczystym kubeczku. Zafoliowany, zaplombowany - gotowy do akcji ;-) Te pakiety poleciały do Alexandry i jej Psiapsióły.
W prawie identyczny sposób spakowałam malutki bukiecik dla Kasicy (ten zielono - żółty z wczorajszego posta), różnicą był "wazonik" do bukietu. Kasi bukiet był w pudełeczku.
I co Wy na to? Byliby chętni na takie zestawy pierwszej pomocy? :-)
A dziś już jesień... czas moich ukochanych herbat, czas noszenia golfów i szali (uwielbiam!), czas zbierania liści. Oby jesień była złota! Ja niebawem pokażę bukiet jesienny. Tylko musi dojść do Adresatki. Dziś tylko malutka zapowiedź:
No i jeszcze miła informacja: Galeria Papieru obchodzi urodziny i z tej okazji jest Candy :-) Niesamowita gratka do wygrania.
U nas dzisiaj słonecznie - i takiego słońca sobie i Wam życzę. Oby jak najdłużej.
Oj tak, bukiety stoją i wodzą na pokuszenie :) Piękne :)
OdpowiedzUsuńJesień, jesień, też lubię ale tę złotawą piękną :)
A zajawka....kusząca swą energią barw...
Koniec przerwy, kawa dopita. Pora do pracy :)
Coś czuje , że gdybym miała taki pakiet pod ręką cukier spodłby mi natychmiastowo- żeby tylko go użyć;)
OdpowiedzUsuńZdjęcie zajawki w iście jesiennych kolorach! Czy to jest to o czym ja myślę - dla takiej małej knujki?!
OdpowiedzUsuńA zestawy pomocowe to rewelacyjny pomysł - strzał w 10! Cieszy nie tylko oko, ale i podniebienie! Lepsze to niż żywy kwiatek (przynajmniej jak dla mnie, czyli łasucha):)
świetny pomysł!!! zresztą który nie był świetny.... eh, masz łeb jak....itd. całuski serdeczne!
OdpowiedzUsuńW razie potrzeby- zbić szybkę ;-) potwierdzam, pakiety potrzebne na różne okoliczności.. i bez okazji też! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietne robisz te rzeczy!!!Same smakowitości.Ja taki pakiet chciałabym codziennie:)
OdpowiedzUsuńo kurcze świetny pomysł :) Twoje prace są niesamowite i do tego bardzo pomysłowe :)
OdpowiedzUsuńOj, no chętnych pewnie wieeeeluuuu :)
OdpowiedzUsuń(ja wśród nich- właśnie ratuję się kasztankiem :D )
A jesień- o tak, jak złota, to cudna. Gorzej, jak mglista i deszczowa. I NIENAWIDZĘ golfów, ale szale bardzo na tak :D
Dobrze jest miec pod reka taki zestaw:) Szkoda tylko ze taki sliczny, bo ja bym miala opory przez "rozpieczetowaniem"....
OdpowiedzUsuńOj tak... Zestaw pierwszej pomocy powinien każdy mieć, ja mam taką 'szufladę pierwszej pomocy', przy której bardzo często stoję :P
OdpowiedzUsuńTwój zestaw prezentuje się po stokroć lepiej niż moja szuflada i tak jak poprzedniczka sądzę, że ciężko byłoby mi niszczyć tak ciekawą kompozycję. A jesiennego zestawu doczekać się już nie mogę :)
Wspaniały ten zestaw PIERWSZEJ POMOCY!! Super pomysł :)
OdpowiedzUsuńZestaw rewelacyjny! Na pewno długo nie poleży:). Buziaki dla Ciebie Ewuś, i czekam na bukiet jesienny.........
OdpowiedzUsuńTwoja kreatywność wciąż mnie zadziwia :D
OdpowiedzUsuńEwciu obejrzałam zaległości i wszystko co poczyniłaś super!!!....ale....ale bukiet dla "chłopca radarowca" REWELACJA!!!!No i "apteczka podręczna"super!!!!Uwaga na przedawkowanie:)
OdpowiedzUsuńSuper pomysl z tymi pakietami pierwszej pomocy!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
O choinka......bym często z takiego zestawu korzystała, taka pomoc jest bardzo często potrzebna. Świetny pomysł. No i druga choinka bo przegapiłam licznik....ech....
OdpowiedzUsuńBuhaha, ale się uśmiałam z tego zestawu :) U mnie by minuty nie poleżał w takiej wersji :)))) Cudowny!
OdpowiedzUsuńA jesień kocham miłością namiętną, szale i golfy też!
Super pomysł:) Taki zestaw dobry na poprawę humoru. Chociaż ja ze smutkiem powiem, że muszę zacząć ograniczać słodkości. Ale na prezent jak najbardziej baaardzo mi się podoba. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)
OdpowiedzUsuńRE: Oj szkoda Ewciu, że Cię nie będzie :( Kogo, jak kogo, ale Ciebie chciałabym zobaczyć :(
OdpowiedzUsuńCzuję, że taka pierwsza pomoc nie postałaby u mnie zbyt długo...
OdpowiedzUsuń