No tego jeszcze nie było. Telefon od mojej Mamusi (z piątkowego dyżuru), godzina... 22:00. Czy mam jakieś słodycze na bukiet? Na... jutro...?
Miałam. Szaleństwo, nie? Sama szłam przecież w sobotę na wesele... Przez chyba ośmiokrotne przekładanie żelków - pół nocy mi zeszło. Ale za każdym razem coś mi nie "pasiło". W końcu, gdy rezultat był taki, o jaki mi chodziło, to wybiła godzina... a mniejsza o to...
Zdjęcia kiepskie, robione w środku nocy, z lampą (bez tego nic "w-ogle" nie było widać). Nie lubię takich zdjęć, ale lepsze takie niż żadne. No to bez przedłużania, oto efekt nocnej twóczości:
Pomalowałam ramkę perełkami w płynie (kolor platinum), dołożyłam motyle, trochę blasku różowych kamieni... Ta czerwień krepiny jest w rzeczywistości malinowa, ale oczywiście na zdjęciu tego nie widać. Rolę wstążki pełni biała organza (skojarzenie z welonem jak najbardziej słuszne).
A ja dzisiaj w rozjazdach - za chwilę ruszam (trzymajcie proszę kciuki, bo to ważna sprawa). Oprócz tego znowu dwójka "dziecków" w domu - Olcia mi się pochorowała. Mam nadzieję, że w poniedziałek wróci do przedszkola, bo nas tu zadręczy ;-)
Miłego dnia Wam życzę.
Bukiecik piękny :) Wspaniała ta Twoja nocna dłubanina :) A zdjęcia - bardzo dobre - mimo że nocne :)
OdpowiedzUsuńOleńkę - uściskaj i niech szybko Jej przejdzie ten kaszelek.
A kciuki trzymam :) Będzie dobrze Słoneczka :) Uściskaj K. :*
śliczny bukiecik ja "próbowałam" zrobić też bukieciki sama możesz u mnie zobaczyc efekty tych prób niestety nie dostałam nigdzie u nas takich elementów z których ty wykonujesz bukieciki no i rzecz jasna moje ... niewypały się przy Twoich cudenkach chowają:) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńOj tak.. powrót do szkoły = powrót kataru.. :( Trzymam kciuki za Olcię i za pozytywne załatwienie ważnej sprawy.
OdpowiedzUsuńBukiet śliczny- baardzo miłosny :)
pozadrościc nocnej dłubaniny- efekt wspaniały!
OdpowiedzUsuńZdrówka- dla córci i całęj reszty, zeby nie przeszło na innych!!!!
Bukiecik pomimo późnej pory - rewelacyjny - buziaki dla maluszka :)
OdpowiedzUsuńTiaaa, pamiętam ! ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia Wam obu !
A na temat chorowania to lepiej nic nie mów, bo moje zaczęły rano pociągać nosami - i teraz nie wiadomo czy na wilgoć, alergię, czy choróbsko :((( Buuuu...
Bukiecik przesliczny:))Kciukasy zacisiete i duzo zdrowka dla przedszkolanki:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Pozwolisz że kciuków trzymać nie będę (wykonam inny gest) Ty Nocny Marku jeden TY....pod osłoną nocy robisz piękniej.
OdpowiedzUsuńSuper jest :) Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńZdrowia dla Olci :)
OdpowiedzUsuńsmakowity bukiecik :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na konkurs :)
Zdrówka dla dziewczynek,a nocny bukiet super!I bez czekolady:)
OdpowiedzUsuńTakie ekspresowe zamówienie, a jaki piękny efekt. Zdrówka Wam życzę!
OdpowiedzUsuńto ja trzymam kciuki :) i za sprawę i za Olcię :) No, a śródnocna twórczość piękna jest :)
OdpowiedzUsuńBukiet śliczny (rameczka również).
OdpowiedzUsuńZdrówka dla małej i trzymam za ważną sprawę (choć nie wiem, czy nie za późno:).
Buziaki!
Jak Ty to robisz? Ciemna noc, a i tak bukieciki wychodzą piękne jak zwykle.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się zdrowo dziewczyny.
Ja uważam, że efekt jest cudny... ale sama wiem, jak to jest robić coś na szybko, na już...
OdpowiedzUsuńEwo, bardzo słodki bukiecik :) i na pewno się spodobał :)
OdpowiedzUsuńżyczę Olci szybkiego powrotu do zdrowia
Bukiet niesamowity :)
OdpowiedzUsuń