poniedziałek, 26 września 2011

DOKTORSKI

Czy dorośli lubią żelki? LUBIĄ. Zauważyłam, że wielu lubi zwłaszcza złote misie (produkowane przez firmę na literkę H). Jaki to był kiedyś rarytas... Ale, ale - oddaliłam się gdzieś we wspominki, a to nie o tym chciałam dzisiaj napisać.

Pewien Pan od dzisiaj będzie mógł wpisywać literki "dr" przed swoim nazwiskiem. I to właśnie z tej okazji dostanie w prezencie słodki bukiet z żelkowych miśków oraz dżdżownic, okraszony serduszkami. 
Zaproponowałam, by głównym motywem bukietu uczynić właśnie ów skrót nazwy tytułu naukowego. Spotkało się to z aprobatą zamawiającej - Pani Magdaleny. Ponieważ bukiet przeznaczony jest dla dorosłego mężczyzny, to zgodnie stwierdziłyśmy, że nie ma co przesadzać z dekoracją - zatem jedynymi ozdobami są złote napisy oraz mały tag z dedykacją. Oprawa (zgodnie z życzeniem) jest niebieska. A tak się bukiet prezentował u mnie:








Panie Łukaszu, jeśli Pan to czyta, to i ja dołączam się do gratulacji i życzę wszystkiego najlepszego oraz satysfakcji w karierze naukowej :-)


Bardzo dziękuję za Wasze komentarze - uwielbiam je czytać, one sprawiają, że roooooosnę :-) Witam też nowych Obserwujących - mam nadzieję, że rozgościcie się u mnie na dobre.
A wszystkim życzę słonecznego, udanego tygodnia.

22 komentarze:

  1. Oj żelki... Mniam :F
    U Ciebie jest tak smakowicie, że na pewno zagoszczę tu na dłużej :>

    OdpowiedzUsuń
  2. Super pomysł i bukiecik - jak zwykle oczywiście.
    Dżdżownice świetnie spełniły swoją rolę - kto by pomyślał, że są takie dobre w kaligrafii.

    OdpowiedzUsuń
  3. idealny dla doktora :D, masz super pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uroczystość bardzo ważna dla tego Pana, a taki bukiet sprawi że jego uśmiech będzie jeszcze większy :) Bukiet jak zawsze świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. żelki + niebieski to to co Ineska lubi najbardziej:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny bukiet :) i gratulacje dla Pana Doktora :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Śliczny i bardzo smakowicie wygląda!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. kochana normalnie przerastasz sama siebie w pomysłach i wykonaniu :D świetny jest!
    i gratuluje Panu dr ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tydzień mnie nie było, a Ty tyle zdążyłaś stworzyć! Bukiet na pewno rozładuje stres towarzyszący publicznej obronie, dr Łukasz będzie się szeroko uśmiechał :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już żałuję, że nie dostałam takiego z napisem "MGR", hihi!
    Ineska - powinnaś wystąpić do producentów o zrobienie niebieskich żelków! Zbyt mieliby gwarantowany ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratulację. Ja jutro obchodzę kolejną rocznicę obrony :)

    OdpowiedzUsuń
  12. świetny :) jak zawsze no i za każdym razem masz świetne pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ach, piękny!!! Mam nadzieję, że ktoś pomyśli, żeby mi taki zamówi za pięc lat na magistra:D

    OdpowiedzUsuń
  14. Taka okazje nalezy uczcic i kto powiedzial ze zawsze ma to byc cos w plynie;)
    Zelkowo i "z pazurem" napewno na dlugo zapadnie w pamieci!

    OdpowiedzUsuń
  15. no to słodki doktorek będzie :D
    lubię te Twoje bukietowe kompozycje.buziaki

    OdpowiedzUsuń
  16. Słodki i niepowtarzalny! Na pewno sprawił radość, bo wszyscy faceci lubią żelki.......
    Buziaki Ewciu!

    OdpowiedzUsuń
  17. Każdy chłop Ewciu rozwija się do trzeciego roku życia,a potem.......tylko rośnie,więc żelki trafione w dziesiątkę:)Super bukiet:)

    OdpowiedzUsuń
  18. HA! Świetne wykorzystanie dżdżownic :D Ale widzę, że i na smerfy znalazło się miejsce :)

    OdpowiedzUsuń
  19. hehe.. faaajny :)
    ja myślałam, że nie lubię żelków. Ale wczoraj- naprawdę wczoraj!- zeżarłam pół paczki ...

    OdpowiedzUsuń
  20. mam w domu takiego jednego, co uwielbia żelki! i na dodatek ma niedługo imieniny... ;)

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, gdy zostawisz swoją opinię.
Dziękuję :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...