Butelka likieru w czerwonej "sukience" i czekoladowo - złotych "koralach". Upominek dla pewnej Pani z okazji urodzin. Krótko i na temat :-)
I jeszcze mały bilecik - trochę tuszu, stempelek i nieco złota:
A Knuj Knuj Klan działa... Aż by się chciało powiedzieć, że Klan "rządzi, radzi, nigdy Cię nie zdradzi" :-)
Miłej środy :-)
Krótko, zwięźle, smacznie i ładnie :)
OdpowiedzUsuńLikierek i pralinki. To chyba każda Mamusia lubi :) Pięknie ;)
OdpowiedzUsuńCholera.. czekoladki o 10:30 to rozumiem.. ale likier..?? hmm.. będzie ciężko..
OdpowiedzUsuńPostanowić chyba muszę, że na Twojego bloga będę zerkać tylko po pracy- żebym mogła pójść i kupić pralinki, kuleczki białe.. lub LIKIEREK!! :D
fajna sukienucha.. zresztą- Ty wiesz :)
Uściski!
jak zwykle smakowicie:D
OdpowiedzUsuńPięknie... I jak pysznie :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się z każdym słowem poprzednich wpisów i już nie mogę sie doczekać, kiedy i do mnie coś przyleci....
OdpowiedzUsuńkulokwiaty do mnie przemawiają :D
OdpowiedzUsuńmniam-mniam...
OdpowiedzUsuńależ Ty potrafisz zaczarować:)
Smacznie i elegancko :-) cała TY! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTe kwiatki na opak to fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńA knujowe hasło jest extra!
przepiękny prezencik :)
OdpowiedzUsuńPięknie! NAprawdę cudny prezent! Miłego dnia, Asia
OdpowiedzUsuńprzepiękna i jaka pomysłowa :)
OdpowiedzUsuńKrótko, ale treściwie i słodko.
OdpowiedzUsuńI znów mam ochote na słodkie ... nici z odchudzania ;-)
świetna dekoracja :-)
OdpowiedzUsuńSlicznie:)Oj likierek z pralinkami..mmmmm... Chyba musze dobrac sie doczekolady bo az zglodnialam:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
P.S. bukieciki z poprzednich postow cudne:))