Zadanie dostałam nie lada - trzy butelki wina ustroić na jeden ślub, dla jednej Pary Młodej. Każda musiała być wyjątkowa - myślę, że mi się udało :-)
Jedna miała być w niebieskościach - Atos:
Druga w klasycznej czerwieni - Portos
A co do trzeciej - miałam sama zdecydować i zrobiłam tak - Aramis:
Ta ostatnia kolorystycznie wpisuje się w wyzwanie cykliczne u Modraczka, a tym razem tematem są:
Serdecznie Was pozdrawiam :-)
WOW! Każda obłędna i każda piękna - inna i wyjątkowa ;D
OdpowiedzUsuńI zdecydowanie każda jest wyjątkowa:)
OdpowiedzUsuńtakie butelki na pewno się wyróżniały na tle innych, zwykłych win :)
OdpowiedzUsuńJeden za wszystkich.. ;-) czyli same cudeńka! Pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuńBardzo przystojna trojeczka! Dokladnie tak jak na muszkieterow przystalo;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu:)
Cudowne trojaczki :)
OdpowiedzUsuńŚwietna drużyna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Hmm Ewka co jeden to przystojniejszy ...... no naprawdę nie wiem na którego bym się miała zdecydować ;-)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w wyzwaniu :-)
buziaki
No pewnie, że podołałaś!! Fajnie wyszły te butelczyny ;)
OdpowiedzUsuńSlicznie to zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńEwuniu, przecudne wszystkie trzy :D
OdpowiedzUsuńSuuuuperaste! =D
OdpowiedzUsuńObłędnie ozdobione i urocze wszystkie trzy.
OdpowiedzUsuńTrzej muszkieterowie idealnie przystrojeni!!!
OdpowiedzUsuńkochana, czy Ty nie miałaś gdzieś na wkacje już ruszać?
OdpowiedzUsuńbutelki prezentuja się "zabójczo"♥