Znowu znajomości "z piaskownicy" dały o sobie znać, bo odezwała się koleżanka. Spodobały jej się skarpetkowe różyczki i taki chciała bukiet dla swojego chrześniaka z okazji Pierwszej Komunii Świętej. Wytyczna: ma być z różańcem. Ten różaniec, który znalazłam, bardzo mi się spodobał. Ma paciorki w kształcie serduszek, a krzyżyk jest kopią krzyża z pastorału papieża Jana Pawła II.
Bukiet jest podobny do tego, który zrobiłam na chrzest święty - też jest w sizalowym rożku. Powstawał na raty i domyślacie się pewnie dlaczego (rozgardiasz w domu z racji malunków). Skończyłam go wczoraj, ale dopiero dziś zrobiłam zdjęcia. I proszę - oto on:
I jeszcze widok z góry:
I co powiecie?
Jeszcze do Was pozaglądam i idę coś zacząć ogarniać w moim bałaganie ;-) Buziaki!
Cudny,taki delikatny i elegancki:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Piękny, róże przepiękne:)
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita :) Bukiet rewelacyjny!!!
OdpowiedzUsuńuroczy. Wspaniale wygląda!Dziękuje z całego serca za wspaniałe,myśli i słowa to taki balsam Anielski:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę dużo słoneczka!
Wow , Bukiecik śliczny.
OdpowiedzUsuńMyślę że nawet dziewczynka by nie pogardziła takim cudem
Śliczny:)
OdpowiedzUsuńPiekny i mysle ze z zalem ktos te skarpetki rozwinie...
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny. Niebawem następne skarpetkowe róże ;)
OdpowiedzUsuńWow! W przyszłym roku idziemy na komunie to już wiem kto zrobi bukiecik ;-) pozdrawiam słonecznie
OdpowiedzUsuń