Czyli będzie o bukietach z żelków z piankowymi smurfami na urodziny dwóch chłopców: dwulatka i sześciolatka. To była tak zwana szybka piłka - w czwartkowy wieczór telefon, a dzisiaj już przed południem odbiór. Tempo, tempo!
Bukiet dla Dwulatka to kolorowy misz-masz. A ponieważ dwuletnie dzieciaki zazwyczaj zaczynają intensywne odkrywanie świata, więc w dekoracji pojawiły się strzałki niby drogowskazy, kompas, lornetka i aparat fotograficzny. O proszę:
Bukiet dla Sześciolatka jest bardziej "ułożony". Pojawiło się w nim autko terenowe, którego ostatnio już używałam - bardzo je polubiłam. Z żelkowych samochodzików i niebieskich pianek "wysmurfowałam" dla niego "ramkę".
I na koniec dygresja - rozwiązanie dylematu z kubeczkiem - otóż kupiłam. Wczoraj. Wygląda tak:
Przyjemny, prawda? A poznajecie to wiadereczko? To moja wygrana w candy w Artystycznym Kąciku. Jeszcze nie wiem, czy ta stokrotka w nim zostanie, może jednak dam tam lawendę? Kolejny dylemat i bardzo u mnie na czasie, bo dzisiaj bawiłam się w "ogrodniczkę". Wzięłam słowo w cudzysłów, bo ogrodu nie mam, nawet malutkiego - ale mam balkon. Zimni ogrodnicy już byli (potraktowali nas z chłodem), zimna Zośka też przeszła (dość ozięble). Ale sobota zaczęła się słonecznie i ciepło, więc sadziłam czerwone pelargonie bluszczolistne, żółty uczep, fioletowe ozdobne stokrotki, pachnącą lawendę, która niebawem zakwitnie... A potem przewaliła się burza - podlała moje kwiatki i ubiła ziemię w skrzynkach.
Spokojnego wieczoru i sielskiej niedzieli Wam życzę. Ta stokrotka jest dla Was :-)
Bukiety jak zwykle udane :) Bardzo lubię Twoje dygresje :)... u mnie tak oschle... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzczęściara, balkon ma :)
OdpowiedzUsuńSmakowite bukieciki:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
Oby dwa są Smerfastyczne! :)
OdpowiedzUsuńBukieciki są tradycyjnie smakowite..i te bez prądu też:P
OdpowiedzUsuńKubek fajny,ja juz nie pamiętam nawet smaku kawy pitej ze szklanki,kubków i u mnie dostatek:)
A do wiaderka - WRZOSIK!!lawendowo-fioletowy zresztą..:P
Ewka, jesteś neisamowita! Wystarczy, ze nie ma mnie chwilę i do nadrabiania mnóstwo wpisów - kiedy ty na t czas znajdujesz? :) Twoje bukieciki zachwycają mnie coraz bardziej. A że sama mam synka, to te są jakoś szczególnie bliskie mojemu sercu :)I sama nie potrafię wybrać, który bardziej mi się podoba. Ciekawe, czy dzieciaki wolą na nie patrzeć czy jeść?
OdpowiedzUsuńDobrze, ze córci się poprawiło, dużo zdrówka życzę :***
Dobrze Ewciu,ze stokrotka stoi u Ciebie,bo przy mojej rece do kwiatow juz by jej nie bylo.Kubek-zakup znakomity,a bukieciki piekne.
OdpowiedzUsuńBukiety jak zawsze perfekcyjne pod każdym względem :) Są niesamowite.
OdpowiedzUsuńA kubeczek fajny. Ja to lubię kubki "doniczki" jak je nazywam takie 400-500 ml, raz a dobrze :)
Ewus! Bukiety jak zawsze fenomenalne! "Ogrodowanie" na balkonie napewno tez bedzie bardzo efektowne w Twoim wykonaniu!
OdpowiedzUsuńDziekuje za wsparcie w ankiecie!
Pozdrawiam!
A tu się te smerfy schowały :)
OdpowiedzUsuń