wtorek, 3 maja 2011

Z OKAZJI PIERWSZEJ KOMUNII

Kolejne słodkie bukiety komunijne Wam dzisiaj pokażę. Oba dla dziewczynek. Oba z kielichem i hostią. Różnica jest taka, że jeden jest z żelków, drugi... ech, z moich ukochanych kuleczek z migdałem... Niebawem pojawi się na blogu coś komunijnego dla chłopca, ale najpierw musi powstać. Ale wracając do tematu - oto i one - słodkie bukiety z okazji Pierwszej Komunii Świętej:






Przepraszam Was za jakość zdjęć - żelkowy bukiet robiony z lampą, bo ciemno na dworze (wyjątkowo zimny maj, brrr), a bukiet z raffaello zapomniałam sfotografować u siebie (gapa jestem, jak mówią moje latorośle). Dobrze, że "kwiatki" miały przystanek u mojej mamusi, więc szybki telefon z prośbą o pomoc i coś tam się udało.
Dzisiaj o bukietach się specjalnie nie rozpisywałam, bo czasu niezbyt wiele. A i historii nie ma jakiejś szczególnej. Zakątkowe elfy zagonione do roboty (nagrody z mojego candy się tworzą...), a jutro... 
Takiego spontanu dawno nie miałam. Od pewnego czasu chodziła mi po głowie myśl o odświeżeniu ścian naszego lokum, ale myślałam o tym jako o rozciągniętym w czasie i rozłożonym na raty (czyt. kolejne soboty) procesie. A tu się wczoraj różne okoliczności splotły - i padła decyzja "no to od środy malujemy". Szybka wyprawa po farby. Szybkie decyzje odnośnie koloru. Powiem Wam jeszcze, że jutro zaczynamy i MUSIMY się wyrobić do soboty, bo w sobotnie południe mamy gości... Spontan, presja czasu, dwa żywe srebra w domu - oj, czeka mnie urwanie głowy. Ale w tym szaleństwie jest metoda. I zazwyczaj takie działanie się sprawdza najlepiej w moim przypadku. A zatem będę do Was zaglądać w przerwach między machaniem wałkiem, przesuwaniem mebli i wycieraniem podłóg... Życzcie nam powodzenia.
Buziole!

7 komentarzy:

  1. Ha Ewciu, a ja mysle ze Ty masz tak jak ja , tzn . musisz cos robic.I dobrze!A bukieciki fajowe. Milego malowanka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Życzymy powodzenia :)
    A bukiety są genialne! Słodziutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie mogę dojść, jak Ty to robisz, ale w końcu mi się uda :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Trzymam kciuki za sprawny przebieg remontu!Oj u mnie tez by sie przydalo.... Czekam jednak jeszcze troszke, aby moj osobisty Picasso troszke sie sluchal;)

    Ale mi narobilas smaka na te kokosowe kulki! Winko sie chlodzi w lodowce... Nie ma wyjscia! Tzreba bedzie wyskoczyc jeszcze do sklepu!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepiękne :)Życzę powodzenia;)
    Dziekuję za odwiedzinki na blogu i miłe komentarze.Pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powodzenia z remontem! Szybkie decyzje remontowe są chyba najlepsze - tylko w naszym przypadku już podczas wyboru koloru robią się wieki, bo dochodzenie do wspólnego zdania to proces długotrwały. Tym bardziej trzymam za Was kciuki, skoro ten etap już za Wami!

    OdpowiedzUsuń
  7. fajowe.. :) chyba zgapię.. :P

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, gdy zostawisz swoją opinię.
Dziękuję :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...