czwartek, 3 listopada 2011

BUKIET Z WIANUSZKIEM

To był impuls. Wiedziałam o tym zamówieniu wcześniej, ale decyzja zapadła, gdy moja Psiapsióła była u mnie. Stwierdziłyśmy zgodnie, że nie ma sensu czekać i specjalnie dojeżdżać po raz wtóry ("pretekstów" do spotkań i tak nam nie brakuje). Tym bardziej, że wszystko, co potrzebne - było już u mnie. No i w ciągu wieczora powstał bukiet na 3-cie urodzinki Martusi. Jak tylko otworzyłam jedną z żelkowych paczek, już wiedziałam co będzie głównym motywem w bukiecie. Było duuużo listków, więc od razu pomyślałam o wianuszku. I proszę bardzo, oto żelkowy wianek w słodkim bukiecie dla pewnej radosnej Trzylatki:




Bukiet oczywiście w różu. Z mocną, jasną zielenią fizeliny i wstążki - dla kontrastu i ożwienia . I (a jakże) trzy różowe motylki. 

Zdjęcia robione z lampą, bo wieczór już był mocno "posunięty". I to już ostatnie zdjęcia zaległe, robione "po staremu". Są już kolejne, "po nowemu", o czym bedziecie mieli okazję przekonać się niedługo.

A wracając jeszcze do bukietu. Mam z moją Psiapsiółą niepisaną umowę - zawsze kiedy ode mnie wraca, ma się zameldować po powrocie do siebie. Żebym wiedziała, że dojechała bezpiecznie. Tym razem meldunek (oprócz zwyczajowego "dotarłam") brzmiał następująco: "W autobusie jechała mama z córą i słyszę: mamuś, pac jaki ślicny lózowy, ja taki kcem!!" To chyba najlepsza opinia o tym bukiecie :-) Mam nadzieję, że Martusi spodoba się równie mocno.

Serdecznie pozdrawiam :-)

12 komentarzy:

  1. Jak by taki zobacyła, slicny i lózowy na dodatek, to bym tez taki kciała!
    I to natyfmiast!!

    Pozdrawiam z samego ranka!

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie! Każdy by kciał:))))).
    Śliczny jest i na pewno sprawi wielką frajdę!
    Ciekawa jestem nowych zdjęć, buziaki dla Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uuu.. sie spodoba... ja bym go pewnie w tym autobusie.. no.. teges... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetnie wygląda i na pewno spodoba się Martusi ;-)
    Której Martusi by sie nie spodobał ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zwykle piękny. Dobrze, że nie mieszkam blisko Ciebie, bo zatrudniałabym Cię do robienia tych cudów na każdą okazję. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudeńko! Nie ma się dziwić zachwytom ;))) I jaki chleb piękny w poprzednim poście, mniam, palce lizać! Ja też sama piekę :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny, taki pogodny, idealny na coraz już krótsze dni.

    OdpowiedzUsuń
  8. a ja tam lubie you might also like, zawsze zagladam co tam sie wczesniej na blogu dzialo :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Rewelacyjny! Strasznie mi sie podoba ten wianuszek:)))i kolorki cukierkowe, dziewczece, kazdy by taki chcial:)))
    Pozdrawiam Asia

    OdpowiedzUsuń
  10. Jest bardzo łądny, kwiatki są super :)

    OdpowiedzUsuń
  11. chaaa - "jaki luziuowy" :) jest piękny i do tego pyszny - no jak mógłby nie spodobać się trzylatce?

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło, gdy zostawisz swoją opinię.
Dziękuję :-)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...